W ubiegłą niedzielę swoje dwudzieste piąte oficjalne spotkanie w ramach sezonu ligowego 2022/2023 rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.
Jak już dobrze wiemy, monachijczycy spisali się poniżej swoich możliwości i zostali pokonani 1:2, choć do przerwy prowadzili 1:0 z Bayerem 04 Leverkusen na ich podwórku. Niemniej jednak dwa rzuty karne wystarczyły, aby Palacios zapewnił „Aptekarzom” bardzo cenne 3 punkty w starciu z „Bawarczykami”.
Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na pytania odpowiadali piłkarze obu klubów – w przypadku B04 swoje zdanie wyraził między innymi Robert Andrich, który pokazał się z dobrej strony i zaliczył solidny występ w obronie.
− Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Zmieniliśmy nieco nasz plan meczowy, co dało nam nieco więcej okazji. Byliśmy bardzo agresywni wobec piłki i wygrywaliśmy wiele piłek – powiedział Andrich.
− Mimo to, schodziliśmy na przerwę przegrywając 0:1. Sposób, w jaki wróciliśmy i broniliśmy z pasją do końca – to było niesamowite – podsumował Robert Andrich.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna okazję do zadośćuczynienia będą mieli dopiero 1 kwietnia, kiedy to na Allianz Arenie w Monachium w ramach 26. kolejki Bundesligi podejmą u siebie obecnego lidera Bundesligi, czyli Borussię Dortmund.
Komentarze