Znowu - FC Bayern po kilku miesiącach wrócił do Anglii i znowu odniósł sukces. Tym razem nie działo się to w Londynie, a w Manchesterze i przeciwnikiem było City, które nie było w stanie przeciwstawić się sile niemieckiego mistrza. W efekcie gospodarze ulegli Bawarczykom 3:1 po golach Francka Ribery'ego (7.), Thomsa Mullera (56.) oraz Arjena Robbena (59.). W końcówce spotkanie gospodarze doszli do głosu, zdobywając bramkę po uderzeniu Alvaro Negredo, ale przewaga gości w tym meczu nie zatarła nawet czerwona kartka Jerome'a Boatenga (85.). FCB ma zatem komplet punktów po 2. kolejkach Ligi Mistrzów, dowodząc samotnie w swojej grupie.
Pomimo słabego występu przeciwko VfL Wolfsburg w lidze, trener Pep Guardiola zdecydował się na dokonanie zaledwie jednej zmiany w składzie. Otóż za Mario Mandzukicia do gry delegował Toniego Kroosa, zaś w roli napastnika wystąpił Muller. Warto zaznaczyć, iż na ławce rezerwowych pojawił się także Mario Goetze. System przyjęty przez hiszpańskiego szkoleniowca to 4-1-4-1. Thomasa wspomagać mieli Ribery oraz Robben, zaś środkiem pola rządzić mieli Philipp Lahm, Kroos oraz Bastian Schweinsteiger.
Holenderski arbiter Bjoern Kuipers nie zdążył nawet dobrze rozpocząć spotkania, a już w 3. minucie meczu Bawarczycy przeprowadzili pierwszą groźną okazję. Z lewej strony piłkę dośrodkował David Alaba, zaś w polu karnym najwyżej do podania wyskoczył Robben, ale jego uderzenie głową nie znalazło drogi do siatki. Inaczej było w 7. minucie potyczki - Ribery przejął futbolówkę na 30 metrze, jednym zwodem minął Samira Nasriego i zdecydował się na strzał z 25 metrów. Niepewny Joe Hart źle zaregował i Bayern szybko otworzył rezultat.
Coraz większa przewaga Bawarczyków zarysowywała się z każdą upływającą minutą. Najpierw strzał Kroosa broni Hart, zaś następnie niewiele myli się Alaba. Przyjezdnym brakowało dokładności w ostatnich podaniach, które źle adresowali m.in. Robben i Ribery. Kolejny raz obronną reką z pojedynku z reprezentantem Austrii wyszedł golkiper City. Mimo zdecydowanej przewagi i kolejnych okazjach, wynik nie uległ zmianie do przerwy.
Po zmianie stron podopieczni Manuela Pellegriniego rzucili się do odrabiania strat. W któtkim odstępie czasu Manchester wykonał kilka rzutów rożnych, a bliski szczęścia był Edin Dzeko. Odpowiedzią na ten obrót spraw była świetna okazja Robbena, ale jego próba została wybroniona z największym trudem. Wówczas jednak nastąpiło kilka minut, które wstrząsnęły gospodarzami.
W 56. minucie obrońca Bayernu Monachium Dante zdecydował się na zaskakujące podanie ze środka boiska w kierunku pola karnego. Tam wystrzelił jak z katapulty Muller, który przed nosem Harta przyjął futbolówkę, a następnie położył bramkarza na ziemi i z pełnym spokojem skierował piłkę między słupkami City. 180 sekund później było już 3:0 - Robben z łatwością miną w polu karnym Matiję Nastasicia i zdecydował się na strzał prawą nogą, który dał prowadzenie Bawarczykom 3:0.
W 76. minucie Bayern mógł ostatecznie zniszczyć przeciwnika i podkreślić swoją absolutną dominację, jednak Muller najpierw nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a następnie dobijając trafił tylko w słupek. To podziałało zachęcająco dla rywali, którzy jedną z nielicznych okazji zamienili na gola (79.). Na domiar złego Boateng w 85. minucie otrzymał czerwoną kartkę, ale na szczęście wynik już nie uległ zmianie i 3 punkty pojechały do Niemiec.
Manchester City - Bayern Monachium 1:3 (HT: 0-1)
Manchester City: Hart - Richards, Kompany, Nastasic, Clichy - Touré, Fernandinho - Navas, Agüero (Silva 70), Nasri (Milner 70) - Dzeko (Negredo 57)
Rezerwowi: Pantilimon, Zabaleta, Lescott, Garcia
FC Bayern: Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Alaba - Lahm - Robben (Shaqiri 80), Schweinsteiger (Kirchhoff 76), Kroos, Ribéry (Götze 85) - Müller
Rezerwowi: Starke, Van Buyten, Mandzukic, Contento
Sędzia: Björn Kuipers
Widzów: 47,000
Bramki: 0-1 Ribéry (7), 0-2 Müller (56), 0-3 Robben (60), 1-3 Negredo (79)
Żółte kartki: Agüero, Nasri / Kroos
Czerwona kartka: Boateng
Komentarze