Wielkimi krokami zbliża się mini turniej Ligi Mistrzów w Lizbonie. Mimo wszystko zanim Bayern będzie mógł myśleć o grze w Portugalii, to czeka ich jeszcze rewanż z Chelsea.
Jeszcze dziś monachijczycy mają wznowić treningi w małych grupach przy Saebener Strasse, po czym od przyszłej niedzieli (jeśli wszystko będzie dobrze), to podopieczni Hansiego Flicka rozpoczną pełne zajęcia w swoim ośrodku treningowym.
Na ten moment wszyscy zawodnicy bawarskiego klubu są sprawni i w 100% gotowi do gry – tyczy się to przede wszystkim Corentina Tolisso oraz Niklasa Suele, którzy byli zmuszeni pauzować przez wiele tygodni z racji swoich poważnych kontuzji.
Z informacji niemieckiego „Abendzeitung Muenchen” wynika, że w przypadku rosłego stopera wszystko przebiega zgodnie z planem. Odpuszczenie urlopu i poświęcenie dodatkowego czasu na odbudowę formy sprawiło, że Niemiec nadrobił wszelkie zaległości i jest gotowy do gry w Champions League.
Niemniej jednak 24-latek nie powinien jednak liczyć na grę w wyjściowej jedenastce, jako że obecnie o sile defensywy Bayernu stanowi duet David Alaba oraz Jerome Boateng. Nie oznacza to jednak, że defensor jest skreślony i nie będzie mógł liczyć na szanse – wręcz przeciwnie. Można się spodziewać, że Hansi będzie go ostrożnie i stopniowo wprowadzać do gry.
To samo tyczy się Tolisso, który w pełni wyleczył już kontuzję kostki i będzie w pełni gotowości na rewanżowe starcie z Chelsea, choć mimo wszystko Flick z pewnością postawi na sprawdzony środek pomocy z Kimmichem i Goretzką.
Komentarze