W trakcie letniego okienka transferowego, przez klub ze stolicy Bawarii przewinęło się wiele znanych lub mniej znanych nazwisk piłkarzy z całej Europy.
Media spekulowały o wielu różnych piłkarzach, jednakże od miesięcy jednym z głównych celów transferowych Bayernu Monachium było znalezienie nowego prawego defensora, jako że Alvaro Odrizola powrócił z wypożyczenia do Realu Madryt.
Potencjalnym kandydatem do gry w stolicy Bawarii miał być przede wszystkim Sergino Dest, ale ostatecznie wielomiesięczna saga dobiegła końca i młody Amerykanin wybrał Barcelonę. Mistrzowie Niemiec nie poddali się i w dalszym ciągu rozglądali się za nowym defensorem.
Koniec końców na Allianz Arenę trafił Bouna Sarr, który jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował barwy Olympique Marsylii. Warto jednak mieć na uwadze, że jakiś czas później niemieckie media opublikowały listę innych celów, które były obiektem dyskusji i obserwacji w Bayernie.
Jednym z tych piłkarzy był utalentowany Ridle Baku. 22-latek co prawda trafił do Wolfsburga za sumę 10 milionów euro z FSV Mainz, ale prawdą jest, że „Bawarczycy” rzeczywiście chcieli pozyskać 22-latka. Młody Niemiec o kongijskim pochodzeniu potwierdził to we wczorajszej rozmowie dla „Sport Bilda”.
− Dowiedziałem się, że latem Bayern Monachium był zainteresowany moją osobą. Myśleli o sprowadzeniu mnie do siebie − wyjawił defensor.
REKLAMA
− Mimo wszystko nigdy nie pojawiło się nic konkretnego. W tamtym czasie i tak byłem już zdecydowany na grę dla Wolfsburga − podsumował Ridle Baku.
Komentarze