Kapitan reprezentacji Niemiec i piłkarz Bayernu Monachium Michael Ballack postanowił odpowiedzieć na zarzut jakie w jego stronę wysunął po meczu w Berlinie Franz Beckenbauer.Niemiecki zawodnik uważa, iż oskarżenia Cesarza nie są do końca uzasadnione.
"Wprawdzie trudno jest się sprzeciwiać Franzowi Beckenbauerowi. To jest Franz i ma prawo mówić o tym co chce. Jednak myślę, że nikt nie może zarzucić mi odpuszczania spotkań. To jest nieprawda, jeśli ktoś mówi takie rzeczy w moją stronę" stwierdził Ballack.
"W dalszym ciągu niesamowicie zależy mi na tym klubie i odejście będzie bardzo trudne. Grałem tu przez cztery lata, jednak muszę umotywować się od nowa. Mam teraz możliwość by to zrobić."
W obronę swojego młodszego kolegę wziął kapitan Bayernu Oliver Kahn. "Michael daje z siebie 100%. Trzeba widzieć, jak on rozmawia z zawodnikami przed spotkaniem i w przerwie" wyjaśnił doświadczony bramkarz.
Podobnego zdania do Olli jest trener Felix Magath. Szkoleniowiec bawarskiego klubu nie podziela krytyki, która spada ostatnio na Michaela. "Ofensywni piłkarze jak Michael Ballacka zawsze dostają plastry i trudno jest w takiej sytuacji być zawsze widoczny. Dlatego też krytyka ta jest trochę naciągana. On w dalszym ciągu jest dla nas ważnym piłkarzem, z którego nie możemy rezygnować."
Mimo gorzkich słów jakie ostatnimi tygodniami było słychać ze strony zarządu, Karl-Heinz Rummenigge mówi: "Wiadomo, iż mógł grać lepiej, jednak trzeba powiedzieć, że był on dla nas cenny graczem, z którym wygraliśmy kilka ważnych tytułów."
Ballack przez 4-letni pobyt w Monachium zdobył następujące trofea: 3 razy mistrzostwo Niemiec oraz 3-krotnie zwyciężał w Pucharze Niemiec.
Źródło: www.sport1.de
Źródło:
Komentarze