Odejście Michaela Ballacka z Bayernu Monachium do Chelsea Londyn w lecie 2006 roku znacząco pogorszyło jego relacje z włodarzami Mistrza Niemiec. Niedawno Karl-Heinz Rummenigge stwierdził, że brak Ballacka w Monachium właściwie jest nieodczuwalny, zaś pomocnik Chelsea sądzi, że przez Kalle przemawia frustracja, że nie udało mu się zatrzymać go w klubie.
- Kiedy słucham takich wypowiedzi, mogę się tylko uśmiechnąć. Pan Rummenigge powinien mówić jak jest naprawdę i przyjąć do wiadomości, że jego zawodnik może zdecydować się na zmianę klubu. Po takich wypowiedzi łatwo widać, że mają na celu przekręcanie faktów - powiedział Ballack.
30-letni kapitan niemieckiej reprezentacji w Bayernie był często krytykowany za to, że nie potrafi wziąć na siebie ciężaru rozgrywania piłki. Teraz odpiera on tą krytykę, ponieważ bez niego Bawarczycy mają problem w wyprowadzaniu akcji: - Jak widać moje podania nie były takie złe.
W Londynie Ballackowi brakuje bardzo jednej rzeczy: - Wrzutek Willyego Sagnola i Philippa Lahma. Bez dobrych dośrodkowań nie mogę wykorzystać swoich możliwości w grze w powietrzu.
Źródło: sport1.de
Komentarze