Wczorajszego popołudnia swoją wielką karierę zakończył jeszcze większy i legendarny zawodnik, czyli Philipp Lahm. Niemiec jak mało kto zasłużył sobie na miano jednego z najlepszych w historii niemieckiej piłki.
Od wczorajszego dnia w stronę Lahma kierowane są same ciepłe słowa. Kapitanowi "Die Roten" za całokształt kariery składa się ogromny hołd nie tylko w Niemczech, ale i również na całym świecie.
Mimo wszystko w innym tonie na temat legendy Bayernu Monachium wypowiedział się Michael Ballack, który wciąż pamięta o incydencie sprzed siedmiu lat, kiedy to Lahm został mianowany kapitanem kadry narodowej Niemiec, odbierając ją Ballackowi.
− Musiałem poznać inne oblicze Philippa Lahma − powiedział Niemiec w dzisiejszym wydaniu "Doppelpass" transmitowanego na kanale "Sport1".
− Nie spodziewałem się, że zawodnik, który tymczasowo przejmuje opaskę kapitańską, nie musi jej oddawać. To był frontalny atak − kontynuował były zawodnik Bayernu.
− Nigdy już nie wróciłem do kadry narodowej po tym incydencie. Nie miałem żadnych szans, aby zrobić coś w tym kierunku. Sposób w jaki to wszystko się zakończyło był absolutnie nieodpowiedni − zakończył.
REKLAMA
Komentarze