Dla byłej gwiazdy Bayernu Monachium, Stefana Effenberga, Bawarczycy są zdecydowanym faworytem do wywalczenia Mistrzostwa Niemiec w nadchodzącym sezonie Bundesligi. "Effe" uważa, że Ottmar Hitzfeld jest optymalnym trenerem do zaistniałej w Monachium sytuacji, ale dostrzega też pewne niebezpieczeństwa, mówiąc: - Bawarczycy mogą zostać pokonani tylko przez siebie samych.
W rozmowie z "Welt am Sonntag" Effenberg powiedział: - Presja jest ogromna. Ludzie mówią teraz: "Ottmar, zdobądź nam Mistrzostwo, Puchar UEFA i DFB-Pokal. Ważne, żeby udało mu się wprowadzić do drużyny spokój i harmonię. Jeśli tego zabraknie to może być naprawdę ciężko.
Zintegrowanie z drużyną ośmiu nowych graczy to, zdaniem Effenberga, bardzo poważne zadanie: - To dla Hitzfelda najtrudniejsze zadanie w jego trenerskiej karierze. Jednak jeśli on sobie z tym nie poradzi i nie sprowadzi Bayern z powrotem na drogę sukcesów, to nikt inny temu nie podoła.
Zapytany o obecnych przywódców Bayernu, "Effe" wymienił obok Olivera Kahna także Marka van Bommela i Miroslava Klose. - Nie widzę w tej roli Luci Toniego i Francka Riberyego, ponieważ oni nie mówią po niemiecku i nie mogą mieć jeszcze wpływu na kolegów - wyjaśnił.
A co z Lukasem Podolskim, który będzie musiał stawić czoła ogromnej konkurencji wśród napastników? - Podolski musi się sam wyciągnąć z tego szamba. To nie świadczyłoby o nim dobrze, gdyby po dwóch sezonach gry w Bayernie, powiedział: "Nie poradziłem sobie tutaj, muszę odejść". W jego aktach pojawiłaby się wtedy pieczątka, że nie poradził sobie w wielkim klubie - uważa były kapitan Bayernu.
Źródło: sport1.de
Komentarze