DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern awansuje do fazy pucharowej! Celtic pokonany 2:1

fot.

Stało się! Bayern Monachium po czterech kolejkach w fazie grupowej Ligi Mistrzów zapewnił sobie awans do kolejnej rundy − póki co z drugiego miejsca.

Bayern Monachium pokonał dziś Celtic Glasgow na ich własnym podwórku po naprawdę zaciętym boju 2:1. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Kingsley Coman oraz Javi Martinez. Zdobyte trzy punkty na Celtic Park sprawiły, że Bayern awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów!

REKLAMA

Co więcej było to już szóste zwycięstwo z rzędu od momentu powrotu Juppa Heynckesa na ławkę trenerską FCB. Bayern stracił dziś także swoją pierwszą bramkę z otwartej gry po sześciu pojedynkach!

Wyróżnić dziś można przede wszystkim Davida Alabę, Jerome'a Boatenga, Kinsgley'a Comana oraz Javiego Martineza, który zdobytą bramkę przypłacił rozcięciem łuku brwiowego. Warto również nadmienić, iż Jupp Heynckes jest pierwszym trenerem w historii Bayernu, który wygrał siedem spotkań z rzędu w Lidze Mistrzów!

Tym razem mistrzowie Niemiec będą mieli nieco więcej czasu na przygotowanie się do następnego spotkania − w najbliższą sobotę Bayern Monachium czeka arcyważne spotkanie, albowiem mowa o popularnym już na całym świecie "Der Klassikerze" z Borussią Dortmund.

REKLAMA

Kingsley wraca do składu

W porównaniu do ostatniego pojedynku ligowego, w którym monachijczycy w ramach 10. kolejki Bundesligi pokonali 2:0 RB Lipsk po bramkach Jamesa Rodrigueza i Roberta Lewandowskiego, Jupp Heynckes zdecydował się dokonać łącznie pięciu zmian.

Poza kadrą meczową znaleźli się kontuzjowani piłkarze tacy jak Manuel NeuerFranck RiberyThomas Mueller oraz Juan Bernat. Jak dobrze wiemy "Don Jupp" nie mógł dziś skorzystać także z usług Roberta Lewandowskiego , który pozostał w Monachium, gdzie Polak odpoczywa przed sobotnim klasykiem z Borussią Dortmund.

Na całe szczęście do kadry powrócił już  Kingsley Coman, który ze względu na uraz kolana opuścił poprzedni mecz ligowy. Po raz drugi z rzędu w wyjściowej jedenastce znalazł się natomiast James Rodriguez. Z kolei szansę odpoczynku przez następnym meczem w Dortmundzie otrzymał między innymi Joshua Kimmich oraz Thiago Alcantara.

REKLAMA

Rekordowi mistrzowie Niemiec zaczęli dziś w następującym ustawieniu: Sven Ulreich w bramce, David Alaba, Jerome Boateng, Niklas Suele oraz Rafinha w obronie. Dzisiejszego wieczoru na Celtic Park w Glasgow duet środkowych pomocników tworzył duet Arturo Vidal oraz Javi Martinez.

Na lewym skrzydle wystąpił wracający do składu Kingsley Coman, zaś po jego przeciwnej stronie mogliśmy oglądać kapitana FCB, czyli Arjena Robbena. Na szpicy zagrał z kolei James Rodriguez, zaś za jego plecami Jupp Heynckes ustawił Corentina Tolisso. Na ławce rezerwowych znaleźli się następujący zawodnicy: Starke, Hummels, Thiago , Rudy, Kimmich, Friedl oraz Wintzheimer.

Coman wykorzystuje błąd

Mistrzowie Szkocji zaczęli bardzo odważnie, zaś stosowany przez nich wysoki pressing znacząco utrudniał zadanie "Bawarczykom". W 5. minucie spotkania zagotowało się pod bramką Svena Ulreicha, albowiem gospodarze wyprowadzili groźną kontrę, lecz szczęśliwie dla FCB Armstrong spudłował z kilku metrów.

Mimo wszystko podopieczni Brendana Rodgersa nie poddawali się i szli w zaparte, podczas gdy monachijczycy popełniali co raz to więcej błędów. Bayern starał się atakować i zagrozić bramce Gordona, lecz solidna defensywa "The Bhoys" początkowo nie przepuszczała ataków zawodników "Gwiazdy Południa".

REKLAMA

Na całe szczęście w 22. minucie kilka tysięcy kibiców Bayernu Monachium na Celtic Park w Glasgow wybuchło wielką radością, albowiem Sven Ulreich posłał daleką piłkę, którą następnie opanował Kingsley Coman − Francuz wykorzystał błąd golkipera Celtiku i bezproblemowo wpakował piłkę do siatki.

Jako ciekawostkę można nadmienić, iż Sven Ulreich jest pierwszym niemieckim bramkarzem z asystą w Lidze Mistrzów (począwszy od zaczęcia zbierania danych w latach 2003-2004). Zdobyta bramka dodała nieco wigoru podopiecznym Juppa Heynckesa, którzy co raz częściej atakowali teraz bramkę "The Bhoys". W 30. minucie mogło już być 1:1, jednakże fenomenalną interwencją popisał się Alaba, który uprzedził rywala i wybił mu piłkę spod nóg.

Gospodarze mimo straconej bramki nie poddawali się i kiedy nadarzała się sytuacja, to atakowali bramkę Svena Ulreicha. Bayern również miał kilka sytuacji, ale ostatecznie wynik pierwszej części spotkania nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę do swoich szatni.

Celtic nie składa broni

Na drugą część spotkania obie drużyny wyszły w niezmieniony ustawieniu − zarówno Jupp Heynckes jak i Brendan Rodgers wstrzymali się ze zmianami. Podobnie jak na początku pierwszej części spotkania, tak i w drugiej gospodarze z Glasgow zaczęli bardzo odważnie.

W 48. minucie genialną interwencją popisał się Sven Ulreich, który wybronił silne uderzenie Armstronga i uchronił swój zespół przed utratą bramki. Kilka minut później Niemiec ponownie został wystawiony na próbę, lecz golkiper "Dumy Bawarii" wybronił uderzenie z rzutu wolnego.

Kolejnych kilka minut należało z kolei dla monachijczyków, którzy w swoim stylu narzucili swoje tempo rywalom i stopniowo zaczęli ich dominować i budować sobie przewagę. Celtic nie składał jednak broni i nie pozostawał bierny na ataki gigantów z Monachium.

Widząc co się dzieje na boisku Jupp Heynckes postanowił zamienić pozycje Jamesa i Comana. Francuz przeszedł na środek ataku, podczas gdy Kolumbijczyk zszedł do boku. W 59. minucie na boisku zameldował się Sebastian Rudy, który zastąpił Arturo Vidala.

Bayern gra do końca!

W 67. minucie spotkania mogło być 2:0 dla klubu ze stolicy Bawarii, po tym jak swojego szczęścia spróbował James Rodriguez. Pomocnik oddał strzał na bramkę Gordona, który jednak instynktownie wybronił strzał i uchronił swój zespół przed utratą drugiej bramki.

Sześć minut później "Bawarczycy" zostali ukarani − Forrest świetnie podał do McGregora, który w sytuacji sam na sam bez najmniejszych problemów pokonał Ulreicha. Mistrzowie Niemiec rozzłoszczeni straconą bramką ruszyli do ataku. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, albowiem chwilę później na tablicy wyników widniał już wynik 1:2 dla FCB!

David Alaba dograł z lewego skrzydła do Javiego Martineza, który wygrał główkowy pojedynek z Bittonem i pewnym strzałem skierował piłkę do siatki. Hiszpan zdobytą bramkę przypłacił rozciętym łukiem brwiowym. Po udzieleniu pomocy lekarskiej Javi powrócił do gry.

Celtic starał się jeszcze wyrównać, lecz bezskutecznie. Bayern po objęciu prowadzenia postanowił skupić się już na defensywie. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty wracają do Monachium. Co więcej dzisiejsze zwycięstwo oznacza, że monachijczycy awansowali do fazy pucharowej!

Do akcji podopieczni Juppa Heynckesa wracają już za cztery dni, kiedy to w sobotni wieczór przyjdzie im zagrać "Der Klassiker" z Borussią Dortmund. Początek spotkania 11. kolejki Bundesligi już o 18:45.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...