Leroy Sane już raz zgodził się obniżyć swoje wynagrodzenie, aby grać dla Bayernu i wiele wskazuje na to, że sytuacja może się powtórzyć...
Jeśli wierzyć doniesieniom “Sport Bild”, Niemiec przechodząc do “Die Roten”, miał zgodzić się na obniżenie swojej pensji o 5 mln euro. Bawarski klub miał poprosić o taką “ulgę” zawodnika, w związku z kryzysem wywołanym pandemią.
Przy Sabener Strasse lojalność zawodnika jest ceniona, ale niewykluczone, że kolejny raz zostanie wystawiona na próbę. Już w przyszłym roku kończy się umowa 28-latka z Bayernem i wiele wskazuje na to, że i tym razem będzie musiał zgodzić się na obniżenie wynagrodzenia. Leroy Sane jest jednak gotowy na taki krok, gdyż chce pozostać w Monachium.
Rozmowy na temat kontraktu skrzydłowego odbędą się w następnych miesiącach, co potwierdził ostatnio Max Eberl.
- W przypadku Leroya chodzi teraz przede wszystkim o to, by wkrótce znów mógł w pełni zdrowy pojawić się na boisku.
Dla samego zawodnika będzie to jednak prawdopodobnie ostatnia okazja na wynegocjowanie wielkiego kontraktu, a w przypadku odejścia za darmo, będzie mógł jeszcze liczyć na pokaźny bonus za podpis. Co wybierze? Czas pokaże…
Sane najpewniej wróci już do kadry meczowej na nadchodzący mecz z Holstein Klein.
Komentarze