Niemiecki dziennik „Bild” donosi, że Bayern nie ma zamiaru rezygnować z Kingsleya Comana i piłkarz ma zostać wykupiony z Juventusu za wcześniej umówioną kwotę 21 mln euro.
W 2017 roku Francuz trzykrotnie miał okazję zagrać, wchodząc na murawę z ławki. Ogółem rzecz biorąc, skrzydłowy „Die Roten” rozegrał łącznie 464 minuty w sezonie 2016/2017, jednakże do tej pory nie udało mu się zdobyć bramki czy też asystować.
Wedle zawartych porozumień Bayern ma czas do kwietnia, aby ostatecznie zdecydować, czy wykupi zawodnika, czy też nie, ale jak już wcześniej zapowiadali członkowie zarządu, Bayern skorzysta z opcji kupna Comana.
Po raz ostatni Coman miał okazję powąchać murawy w pojedynku z Herthą Berlin. Kingsley wszedł na boisko w 77. minucie spotkania i to głównie dzięki niemu „Bawarczycy” zdołali rzutem na taśmę wywalczyć jeden punkt.
W końcowych sekundach doliczonego czasu gry Coman przebiegł z piłką spory dystans, po czym dał się sfaulować przed polem karnym − mistrzowie Niemiec otrzymali rzut wolny, po którym bramkę zdobył Robert Lewandowski.
Choć Coman od momentu wyleczenia urazu nie notuje zbyt wielu minut na boisku, to wszystkie znaki na niebie wskazują, że Bayern wyłoży na stół 21 mln euro i przedłuży umowę ze młodym Francuzem.
Kilka tygodni temu informowaliśmy Was, że działacze Bayernu Monachium podczas jednego ze spotkań z ważnymi osobami reprezentującymi Juventus zapewnili „Starą Damę”, że FCB będzie chciało wykupić Comana.
Jakiś czas później zapewnienia te potwierdził Karl-Heinz Rummenigge, który w rozmowie z dziennikiem „Bild” ujawnił, że Bayern jest przekonany co do jakości zawodnika i jego gry, dlatego też, kiedy przyjdzie odpowiednia pora, klub zamierza wykupić skrzydłowego.
– Obecnie jesteśmy gotowi skorzystać z opcji wykupi. Mamy czas, aby zdecydować się. Ogółem jesteśmy całkowicie przekonani co do Kingsley’a – powiedział prezes „Bawarczyków” w styczniu.
REKLAMA
Komentarze