Jutro Bayern zmierzy się w Lidze Mistrzów z Fiorentiną, a co właściwie robi Luca Toni, który w 2007 roku przyszedł do FCB z Violi za 11 mln euro? „Obejrzę ten mecz w domu. To mnie uspokaja. Nie będę kibicował żadnej z drużyn, jestem neutralny.” – powiedział wypożyczony do Romy 30-letni zawodnik (kontrakt z Bayernem do 2011 roku).
Kontuzjowany Toni planuje powrót na boisko na 25 lutego na mecz z Panathinaikosem Ateny. W wywiadzie dla Corrierre dello Sport opowiada o pojedynku swoich dwóch byłych drużyn: „Bayern z pewnością ma większy potencjał, Fiorentina musi uważać przede wszystkim na Robbena i Ribéry`ego, którzy zaliczają się do światowej czołówki. Z drugiej strony Gilardino może nastraszyć każda obronę.”
Wnioski: „Fiołki muszą uważać, by nie stracić zbyt wielu bramek – by mieć jeszcze szanse w meczu rewanżowym.”
źródło: bild.de
Komentarze