Poważna kontuzja kolana Leroya Sane (zerwane więzadło krzyżowe) całkowicie pokrzyżowała plany transferowe klubu ze stolicy Bawarii, dla których młody Niemiec był absolutnym priorytetem.
Wedle różnych doniesień transfer był już na ostatniej prostej, ale w meczu o Tarczę Wspólnoty niemiecki skrzydłowy doznał kontuzji, która wyklucza go z gry do końca 2020 roku. W związku z tym monachijczycy byli zmuszeni skupić się na innych celach transferowych (rzekomo tymczasowych).
Mimo wszystko od wielu miesięcy w mediach co rusz można przeczytać, że „Bawarczycy” w żadnym wypadku nie zrezygnowali z usług Leroya Sane! Najnowsze wiadomości w sprawie pomocnika Manchesteru City ma dla nas niemiecki „Sky”.
Jak się okazuje Bayern Monachium wciąż pragnie pozyskać wychowanka Schalke 04, a on sam pragnie nadal grać dla ekipy rekordowego mistrza Niemiec. Dziennikarze zaznaczają, że monachijczycy nigdy tak naprawdę nie porzucili swojego zainteresowania, nawet w obliczu wspomnianej wyżej kontuzji.
Obecnie FCB za pośrednictwem swojego negocjatora Giovanniego Branchiniego (brał udział przy innych wielkich transferach) prowadzą rozmowy z agentami skrzydłowego „Obywateli”. Anglicy mają być z kolei przygotowani na odejście Sane i w związku z tym interesują się sprowadzeniem Mikela Oyarzabala z Realu Sociedad.
Na informacje niemieckiego „Sky” błyskawicznie zareagował znany nam wszystkim Christian Falk, który potwierdził, że „Bawarczycy” rzeczywiście pragną wciąż pozyskać reprezentanta Niemiec. Do transferu Leroya na Allianz Arenę coraz bardziej przekonany jest również Raphael Honigstein, o czym niedawno pisaliśmy.
Co prawda pomocnika czeka jeszcze wiele tygodni ciężkiej i długotrwałej rehabilitacji, jednakże wedle wstępnych prognoz Sane miałby być gotowy do gry na początku Nowego Roku.
Komentarze