Biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe rozgrywki w sezonie 2022/2023, Bayern Monachium rozegrał w sumie czternaście oficjalnych spotkań o stawkę.
W trakcie tych pojedynków (Superpuchar Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec oraz Bundesliga) monachijczycy zdobyli w sumie 44 bramki – podopieczni Nagelsmanna strzelają więc średnio 3,14 goli na spotkanie.
Niewykluczone, że wynik ten byłby oczywiście większy, gdyby piłkarze Bayernu Monachium wykorzystywali częściej swoje bardzo dobre okazje w poszczególnych meczach. Zdaniem ekspertów powodem gorszej skuteczności bawarskiego klubu jest fakt, że od początku sezonu „Bawarczycy” grają bez prawdziwej dziewiątki.
Niemniej jednak temat gry bez środkowego napastnika jest nieustannie poruszany w mediach – na przestrzeni ostatnich tygodni z pierwszym zespołem rekordowego mistrza Niemiec łączyło się wielu nowych snajperów. Mowa m. in. o takich graczach jak Vlahovic, Kane, Ramos czy też Thuram.
Jednakże jak donosi dziennikarz Florian Plettenberg z niemieckiego portalu „Sky”, obecnie szefowie FCB nie szukają aktywnie nowego napastnika na rynku transferowym. Głównym powodem jest fakt, że monachijczycy nie mają zaoszczędzonych wolnych środków na nową „supergwiazdę” do ofensywy.
Ponadto szefostwo oraz sztab szkoleniowy w pełni ufają 17-letni Mathysowi Telowi oraz pozostałym graczom z pierwszej drużyny. Według wspomnianego wyżej reportera, Salihamidzic i spółka pozostają mimo wszystko zainteresowani potencjalnym transferem Kane’a w letnim okienku transferowym w 2023 roku.
Komentarze