DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern pisze historię: 4 tytuł z rzędu!

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Stało się! Bayern Monachium po raz czwarty z rzędu zdobył tytuł mistrzowski Bundesligi i dokonał tym samym niemożliwego, bowiem w długoletniej historii ligi niemieckiej żaden inny klub nie był w stanie triumfować czterokrotnie!

REKLAMA

W meczu 33. kolejki Bundesligi podopieczni Pepa Guardioli grali na wyjeździe z Ingolstadt, które posiada jedną z najlepszych defensyw w Bundeslidze. Dwa trafienia Roberta Lewandowskiego zapewniły cenne trzy punkty i Bawarczycy mogli tym samym celebrować mistrzostwo.

Ostatnim rywalem Die Roten będzie Hannover 96, który od przyszłego sezonu będzie grał w 2. Bundeslidze. Będzie to również ostatnie spotkanie naszych pupili przed własną publicznością w Monachium.

REKLAMA

Chory Vidal i dzień wolnego dla Boatenga

Tradycyjnie już Pep Guardiola dokonał kilku zmian w porównaniu do poprzedniego zwycięskiego meczu z Atletico Madryt. W kadrze meczowej zabrakło Arturo Vidala i Jeroma Boatenga. Chilijczyk z powodu choroby nie pojechał do Ingolstadt.

Z kolei wracający po długiej przerwie Jerome otrzymał od Pepa Guardioli dzień wolnego - stoper w miniony wtorek rozegrał pełne 90 intensywnych minut.

REKLAMA

Bayern wystąpił dziś w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Joshua Kimmich, Javi Martinez oraz Philipp Lahm w obronie. Xabi Alonso pełnił rolę defensywnego pomocnika. W ofensywie mogliśmy natomiast oglądać takich piłkarzy jak: Douglas Costa, Thomas Mueller, Thiago, Franck Ribery oraz Robert Lewandowski.

Brak zdecydowania i wielki Robert

Już od samego początku podopieczni Pepa Guardioli próbowali zdominować swoich rywali. Pierwsze doborowe sytuacje mogliśmy oglądać już z samego początku - mimo to słowa uznania i pochwały należą się graczom Ingolstadt, którzy zagrali bardzo odważnie i nie murowali swojej bramki całym zespołem.

Po pierwszym kwadransie gry największą pracę na boisku wykonywał Franck Ribery, który w 15' minucie wywalczył dla swojego zespołu rzut karny. Tym razem jedenastkę wykonał Robert Lewandowski pewnie strzelając swojego 28. gola w sezonie ligowym.

W późniejszych minutach bliski szczęścia był kilka razy Thomas Mueller, jednak to Douglas Costa był najbliżej - powołany do kadry narodowej skrzydłowy wybiegł sam na sam z golkiperem gospodarzy i minął go, lecz nie zdołał już wbić piłki do bramki.

Lewy po raz drugi!

W pierwszej połowie Bawarczykom można było zarzucić tylko jedno - brak współpracy i zdecydowania w kluczowych momentach. Gospodarze nie zamierzali tak łatwo składać broni i również atakowali bramkę Rekordowych Mistrzów Niemiec.

Swojego szczęścia próbował Mathew Leckie oraz Hartmann. Bawarczycy bardzo szybko odpowiedzieli - Xabi Alonso fenomenalnym podaniem uwolnił Roberta Lewandowskiego, który pokonał Özcana i zdobył swojego 29. gola w Bundeslidze.

Lewandowski mógł zdobyć trzecią bramkę, lecz Huebner uchronił swój zespół przed utratą trzeciej bramki w pierwszej połowie. Na trzy minuty przed końcem sędzia podyktował rzut karny przeciwko Die Roten. Hartmann jak zwykle nie mylił się i pewnie pokonał Manuela.

Druga połowa pod kontrolą

Kontuzjowanego Xabiego Alonso zastąpił Medhi Benatia, który ujrzał żółtą kartkę 50 sekund po wznowieniu gry. Bliski szczęścia był David Alaba, który postanowił huknąć z dystansu, lecz ponownie zabrakło szczęścia.

W 57' minucie Rafinha zastąpił Francka Ribery, który nabawił się lekkiego urazu w starciu z piłkarzem Ingolstadt. Nie wiadomo co Pep Guardiola powiedział swoim podopiecznym, lecz z całą pewnością przyniosło to efekt.

Bawarczycy kontrolowali przebieg drugiej połowy. Kilkukrotnie okazję na zdobycie kolejnej bramki miał między innymi Costa, Mueller czy Lewandowski. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1-2 i Bawarczycy mogli świętować czwarty tytuł mistrzowski!

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...