Trener Arsenalu Londyn Arsene Wenger uważa, że zwycięstwo jego ekipy nad Bayernem Monachium 2:0 odniesione w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Champions League na Allianz Arena było punktem zwrotnym w ich sezonie.
The Gunners dzięki niedzielnemu zwycięstwu z Newcastle 1:0 zapewnili sobie 4. miejsce w tabeli Premiership gwarantujące kwalifikacje do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, wyprzedzając zaledwie o 1 punkt odwiecznych rywali – ekipę Tottenhamu.
Po porażce 2:1 na White Hart Line 3 marca zespół Arsenalu tracił do Tottenhamu aż 7 punktów, jednak znakomita seria 10 meczów bez porażki (w tym 8 zwycięstw) pomogła wyprzedzić rywali z północnej części Londynu.
Francuski szkoleniowiec chwalił swoją ekipę za to osiągnięcie i stwierdził, że to rewanż przeciwko drużynie mistrza Niemiec był punktem zwrotnym ich sezonu.
Kanonierzy przybyli na Allianz Arena z niekorzystnym wynikiem 1:3 uzyskanym na Emirates Stadium i byli w stanie pokonać faworyzowanych Bawarczyków na ich stadionie 2:0, jednak nie wystarczyło to na awans do dalszej fazy rozgrywek.
"Od 1 lutego zdobyliśmy w lidze więcej punktów niż jakakolwiek inna drużyna. Nie wierzę, że był to tylko przypadek, po prostu wynika to z faktu, że drużyna znacznie poprawiła swoją grę." – powiedział Wenger cytowany przez Daily Mirror.
"Przez długi okres czasu brakowało nam wiary, ponieważ nie mogliśmy wygrać żadnego ważnego meczu. Mecz z Bayernem zmienił nasz sezon i to z dala od domu."
"Oznacza to dla nas, że jesteśmy w stanie grać z najlepszymi drużynami w Europie. To jest to, czego chcesz. To oznacza także, że łatwiej jest prowadzić drużynę, gdy masz szansę występować w Lidze Mistrzów."
"Nie zapominajmy jednak, że jeszcze tam nie awansowaliśmy. Musimy się zakwalifikować, co zawsze jest dla nas dużym wyzwaniem. Ale przynajmniej mamy na to szansę." – zakończył 63-letni szkoleniowiec.
Źródło: www.fanatix.com
Komentarze