Piłkarski świat obiegła tragiczna informacja - w wypadku samochodowym śmierć poniósł zawodnik VfL Wolfsburg Junior Malanda. Obok takiej wiadomości nie mogli przejść przebywający na obozie przygotowawczym piłkarze Bayernu Monachium, którzy minutą ciszy postanowili uczcić to tragiczne wydarzenie. "Słowami nie da się określić tego, co czujemy" powiedział Matthias Sammer, "mam syna w jego wieku, to ogromny szok".
Sammer w imieniu klubu złożył najszczersze kondolencje dodając, że informacja bardzo poruszyła przebywających w Katarze Monachijczyków. "Już podczas śniadania widać było ogromny smutek i zakłopotanie przy stołach" powiedziałem dyrektor FCB. Malanda reprezentował barwy "Wilków" od 2013 roku, miał 20 lat.
Komentarze