Przez kilka najbliższych miesięcy, trener Julian Nagelsmann nie będzie mógł skorzystać z usług Bouny Sarra, który od dawna nie odgrywa już jednak żadnej roli w FCB.
Już w minionym sezonie Senegalczyk nie odgrywał większej roli, zaś po letnim transferze Noussaira Mazraouiego, defensor spadł na czwarte miejsce w hierarchii prawych obrońców. W bieżącej kampanii Bouna nie rozegrał ani minuty i jak już informowaliśmy wcześniej – przez najbliższe miesiące nie będzie mógł nawet trenować z kolegami.
W ubiegły wtorek Sarr poddał się operacji rzepki w kolanie, które od dwóch ostatnich lat sprawiało mu niemałe dolegliwości (wskutek powtarzających się problemów, 30-latek tygodniami pauzował i mógł tylko trenować z fizjoterapeutami bawarskiego klubu).
Jak poinformował dziś Christian Falk w swoim cotygodniowym podcaście "Bayern Insider", mistrzowie Niemiec robili co mogli, aby sprzedać zawodnika, ale bezskutecznie – mimo zainteresowania, żaden z klubów nie złożył oficjalnej oferty za reprezentanta Senegalu.
Dziennikarz i szef sportowej redakcji podkreśla jednak, że szefowie FCB mają powody do zadowolenia, albowiem niebawem będą mogli zaoszczędzić niemała sumę – Senegalczyk będzie pauzował około 6 miesięcy, zaś jego pensja będzie wypłacana jeszcze przez kolejne 6 tygodni, po czym zgodnie z przepisami, będą mu wypłacane środki z tytułu ubezpieczenia.
Tym samym Bayern zaoszczędzi półtora miliona euro (jego roczne wynagrodzenie wynosi około 3 milionów euro).
Komentarze