Mając na uwadze kilka ostatnich tygodni, jednym z głośniejszych tematów związanych z pierwszym zespołem Bayernu Monachium są nieustanne plotki na temat Benjamina Pavarda.
Temat przyszłości francuskiego defensora jest wałkowany w mediach już od dłuższego czasu, zaś niedawne publiczne wypowiedzi mistrza świata z 2018 roku doprowadziły do tego, że liczne media są niemalże przekonane o odejściu Benjamina Pavarda z Bayernu latem 2023 roku.
Jak poinformował niemiecki dziennik „Bild”, ostatnie publiczne deklaracje obrońcy nie zostały dobrze przyjęte wewnątrz bawarskiego klubu. Sztab szkoleniowy nie jest w stanie zrozumieć niezadowolenia Francuza, który do tej pory rozegrał 87% możliwego czasu gry, zwłaszcza że tylko 6 innych graczy grało częściej niż Benji.
− Gram w Niemczech od 7 lat, wygrałem już wszystko z Bayernem. Moim celem jest zwyciężanie, dlatego gram w piłkę. Oczywiście jestem otwarty na nowe wyzwanie, ale już jako środkowy obrońca – przyznał niedawno Benjamin Pavard.
Na ten moment nie podjęto jeszcze żadnej decyzji nt. przedłużenia wygasającego za 1,5 roku kontraktu. Miesiąc temu doszło do spotkania Hasana Salihamidzica z doradcami francuskiego defensora. Mimo wszystko podczas owego spotkania nie omówiono ani przedłużenia umowy, ani potencjalnej sprzedaży. Rozmowy i wymiana pomysłów została dobrze odebrana przez wszystkie zaangażowane strony. Między styczniem a lutym przyszłego roku planowane jest kolejne spotkanie.
Co do ewentualnej sprzedaży – „Bawarczycy” podchodzą do tej kwestii raczej spokojnie, zwłaszcza że na prawej obronie bardzo dobrze prezentuje się Noussair Mazraoui.
Komentarze