Arsenal Londyn w rewanżowym pojedynku 1/8 finału Ligi Mistrzów po raz kolejny musiał pogodzić się z wyższością rywali i został rozbity przez "Bawarczyków" aż 5:1.
Choć "Kanonierzy" po pierwszej połowie spotkania prowadzili z mistrzami Niemiec 1:0, to czerwona kartka Laurenta Koscielnego całkowicie wybiła Anglików z tropu i doprowadziła do całkowitej klęski.
Hector Bellerin postanowił przeprosić fanów Arsenalu Londyn za wczorajszą porażkę na Emirates Stadium 5:1 (w dwumeczu 10:2). Obrońca "Kanonierów" podkreślił, że jego zespół pragnął zagrać o wiele lepiej.
− Chcemy przeprosić naszych fanów, ponieważ chcieliśmy zagrać lepiej niż to pokazaliśmy − powiedział Bellerin w rozmowie dla oficjalnej witryny "Kanonierów".
− Bardzo mnie to boli, gdyż widziałem fanów opuszczających boisko tak wcześnie… Koniec końców graliśmy dla nich, chcieliśmy ich uszczęśliwić i sprawić by stali za nami murem. Naszym obowiązkiem jest ich uszczęśliwienie w pozostałej części sezonu − kontynuował obrońca.
Hiszpan dodał również, że ma nadzieję na pozostanie Arsene'a Wengera w klubie w przyszłym sezonie − od dłuższego czasu mówiło się o jego odejściu, zaś kolejne upokorzenie ze strony "Gwiazdy Południa" może mieć decydujący wpływ na losy francuskiego trenera.
− Wenger to trener, który dał mi szansę od pierwszej chwili. Odegrał wielką rolę w mojej karierze, zaś w naszej szatni jest wielu zawodników, którzy również mu wiele zawdzięczają. Wszyscy stajemy za nim murem i chcemy aby został w klubie − zakończył
Komentarze