Po tym jak Joachim Loew zadecydował, że po zakończeniu mistrzostw Europy zakończy swoją przygodę z niemiecką reprezentacją, w mediach toczy się prawdziwa burza odnośnie jego następcy.
Jak już wspominaliśmy nieraz, kandydatów wymienia się kilku, jednakże według czołowych dziennikarzy w Niemczech, faworytem Niemieckiego Związku Piłki Nożnej ma być Hansi Flick, który jest związany z Bayernem do końca czerwca 2023 roku.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej na temat znalezienia nowego selekcjonera, wypowiedział się menadżer „Die Mannschaft”, czyli Oliver Bierhoff, który w przeciwieństwie do Jogiego, pozostanie na swoim stanowisku po zakończeniu turnieju mistrzostw Europy.
− Nie jesteśmy pod żadną presją, to nie jest nic pilnego. W najbliższym czasie nie będę mówił nic nt. kandydatów, ani ujawniał wewnętrznych raportów. Nie podejmiemy decyzji na podstawie sondaży. DFB ma ostatnie zdanie − skomentował Niemiec.
Bierhoff potwierdził również ostatnie doniesienia prasowe − Niemiecki Związek Piłki Nożnej nie zamierza rozmawiać z trenerami, którzy są związani ze swoimi klubami długoterminowymi kontraktami.
− Nie ustaliliśmy sobie żadnego terminu. Lecz we wrześniu czekają nas kolejne spotkania i nie możemy wtedy podjąć decyzji na 2 dni przed meczem. Nie będziemy rozmawiać z trenerami, którzy mają obowiązujące kontrakty. To będzie możliwe tylko wtedy, jeśli będzie zgoda poszczególnego klubu − podsumował Oliver Bierhoff.
REKLAMA
Komentarze