DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Flick był planem B? Hoeness komentuje

fot. dpa picture alliance / Alamy Stock Photo

Poszukiwania następcy Thomasa Tuchela w Bayernie Monachium elektryzowały cały piłkarski świat. Przez tygodnie media spekulowały na kogo padnie wybór i ostatecznie włodarze FCB wybrali Vincenta Kompany'ego.

Trudne poszukiwania nowego trenera

Latem ubiegłego roku Bayern napotkał spore trudności w znalezieniu odpowiedniego trenera. Kilku kandydatów, którzy znajdowali się na szczycie listy życzeń, publicznie odrzuciło propozycję pracy w Monachium. Uli Hoeness, wspominając tamten okres, nie kryje mieszanych uczuć.

REKLAMA

- To była seria niefortunnych okoliczności. Ale też opowiadano wiele bzdur - powiedział w wywiadzie dla t-online.

Hoeness przeciwko Rangnickowi?

W mediach wielokrotnie pojawiały się doniesienia, że Hoeness miał być przeciwny zatrudnieniu Rangnicka. Honorowy prezydent klubu stanowczo temu zaprzeczył.

- Wielokrotnie spekulowano, że mam coś przeciwko Ralfowi Rangnickowi. Tymczasem mamy znakomite, bardzo dobre relacje.

Flick planem A, czy B?

Wśród potencjalnych kandydatów na stanowisko trenera często wymieniano również Hansiego Flicka, który sięgnął z bawarskim klubem po “sekstet”. Tymczasem Hoeness przedstawia sytuację zupełnie inaczej.

REKLAMA

- Potem interpretowano, że Karl-Heinz Rummenigge i ja wolelibyśmy Flicka zamiast Kompany’ego.

- Powiedziałem im (Freundowi i Eberlowi - przyp. red.): „Zróbcie wszystko, żeby wrócić z jego podpisem”. Gdyby to nie wypaliło, wtedy rzeczywiście moglibyśmy pomyśleć o Hansi Flicku - dodał Hoeness.

73-latek jest jednak przekonany, że klub dokonał słusznego wyboru.

- Po tym, jak udało się wszystko załatwić, byłem pewien, że to dobra decyzja - zakończył.

Źródło: TZ.de
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...