Julian Nagelsmann z pewnością może mówić o niemałym pechu, jeśli mowa o sytuacji kadrowej swojego zespołu w bieżącym sezonie 2021/2022.
Zwłaszcza w środku pola trener Bayernu ma nieciekawą sytuację, albowiem na początku sezonu z powodu poważnej kontuzji odpadł Marc Roca. Następnie z różnych problemów z kadry wypadali Joshua Kimmich, Corentin Tolisso, Marcel Sabitzer oraz Leon Goretzka.
W przypadku ostatniego ze wspomnianych wyżej graczy, przerwa trwa już od początku grudnia 2021 roku, kiedy to Niemiec podjął wielkie ryzyko grając mimo urazu przeciwko Borussii Dortmund (26-latek uznał wtedy, że mecz z BVB jest najważniejszy w rundzie jesiennej).
Monachijczycy co prawda wygrali 3:2 i powiększyli swoją przewagę nad dortmundczykami, ale pomocnika FCB słono kosztowało owe poświęcenie, albowiem od tamtego czasu, nie jest on w stanie pomóc swoim kolegom na boisku…
Jeszcze na początku stycznia zachodziło ryzyko operacji kolana, ale po konsultacjach z Dr. Finkiem z kliniki w Innsbrucku, zdecydowano ostatecznie, że ingerencja chirurgiczna nie jest potrzebna. Niemniej jednak od tamtego czasu minęły już ponad 3 tygodnie i rehabilitacja Leona pozostaje tajemnicą.
Co więcej niemiecki dziennik „Bild” donosi, że Goretzka z pewnością nie zagra w meczu z RB Lipsk (5 lutego) i być może będzie zmuszony pauzować jeszcze kilka kolejnych tygodni…
Póki co termin powrotu 26-latka do akcji pozostaje kwestią otwartą. Obecnie Niemiec może tylko i wyłącznie biegać i sporadycznie wykonywać zajęcia z piłką. Pierwotny plan zawodnika „Gwiazdy Południa” zakładał odzyskanie pełnej sprawności na pojedynek z RB Salzburg (16 lutego).
Komentarze