Już jutro Bayern Monachium wraz z drużyną TSG Hoffenheim zainauguruje rundę wiosenną w rozgrywkach niemieckiej Bundesligi. Początek spotkania w Sinsheim o 20:30.
Na ten moment 47-letni trener rekordowego mistrza Niemiec musi sobie radzić bez trójki kontuzjowanych zawodników. Mowa rzecz jasna o takich piłkarzach jak Corentin Tolisso, Franck Ribery oraz Arjen Robben. W przypadku duetu Robbery ich powrót powinien nastąpić już niebawem.
Wielką zagadką pozostaje to, w jakim ustawieniu na jutrzejszy mecz wybiegną piłkarze Bayernu Monachium. Już podczas wczorajszej konferencji prasowej padły pytania o możliwą jedenastkę monachijczyków na starcie z ekipą TSG Hoffenheim. Mimo wszystko Kovac jak zwykle pozostał tajemniczy.
– Powoli układam sobie wszystko w głowie. Jesteśmy blisko podjęcia decyzji kadrowych. W gruncie rzeczy każdy z nich (Suele, Boateng oraz Hummels - przyp. red.) powinien grać, ale my nie gramy trójką stoperów, więc muszę wybrać dwóch – powiedział Niko na temat możliwego wyglądu środka obrony.
Jeśli jednak przyjrzeć się ostatnim komunikatom prasowym, to wiele wskazuje, że w pojedynku inaugurującym rundę wiosenną w Bundeslidze, trener Kovac postawi w środku defensywy na duetu Jerome Boateng oraz Mats Hummels, podczas gdy Niklas Suele powinien zasiąść na ławce.
Z informacji do jakich dotarli dziennikarze niemieckiego dziennika "Bild" możemy dowiedzieć się, że Boateng oraz Hummels podczas treningów grali najczęściej razem, zaś w finale Telekom Cup wystąpili od samego początku. Jak już pisaliśmy kilka dni temu obaj zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony podczas obozu w Doha.
Komentarze