Mimo wcześniejszych obaw, wszystko wskazuje już powoli na to, że Robert Lewandowski będzie gotowy na nadchodzące spotkanie z Sevillą w Superpucharze Europy.
Dokładnie w czwartek o 21:00 podopieczni Hansiego Flica powalczą o kolejne trofeum w 2020 roku. Tym razem mistrzowie Niemiec w boju o Superpuchar Europy zmierzą się z Sevillą, która w minionym sezonie zwyciężyła w Lidze Europy, pokonując w finale Inter.
Od kilku dni wielu kibiców zastanawia się, czy gotowy do gry będzie Robert Lewandowski, który po meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen doznał urazu lewej stopy. Na całe szczęście z najlepszym strzelcem bawarskiego klubu wszystko jest już w porządku.
Po tym jak Polak wczoraj otrzymał wolne, dziś 32-latek był obecny na murawie razem z kolegami, z którymi brał udział w częściowym treningu. Jak informuje niemiecki „Bild” snajper FCB pracował niecały kwadrans, po czym w dobrym humorze udał się na stronę, gdzie najpierw rozmawiał z Holgerem Broichem (trener od przygotowania fizycznego), po czym odbył luźną pogawędkę z Flickiem. Następnie dzień treningowy „Lewego” dobiegł końca, który z uśmiechem na twarzy udał się do szatni.
Dziennikarze tłumaczą, że po piątkowym starciu z Schalke, Lewandowski zabrał do domu urządzenie do drenażu limfatycznego, aby zając się opuchlizną. W niedzielę mimo dnia wolnego od zajęć, Polak zjawił się przy Saebener Strasse, gdzie zajęli się nim fizjoterapeuci. W poniedziałek co prawda Robert miał wolne, ale jak tłumaczy „Bild”, wszystko to ma związek z kontrolą obciążenia.
32-latek nie ma już problemów z lewą stopą i dotychczasowe „zabiegi” mają na celu przygotowanie go do czwartkowego meczu z Sevillą, w którym ma zagrać.
Komentarze