Od ponad tygodnia trener Niko Kovac musi sobie radzić na treningach bez dziesięciu zawodników pierwszego składu. Ma to oczywiście związek z trwającą przerwą reprezentacyjną.
Mimo sporych braków kadrowych, pozostali w Monachium zawodnicy (kadra uzupełniona o wielu juniorów z pozostałych zespołów) nie próżnują i przygotowują się do nadchodzących spotkań w Bundeslidze oraz Lidze Mistrzów.
Jak się dowiadujemy za pośrednictwem niemieckiego dziennika "Bild" trener Niko Kovac wykorzystał przerwę reprezentacyjną, aby wraz ze swoimi podopiecznymi popracować i przetestować nowe strategie na treningach. Mowa między innymi o stwarzaniu większego zagrożenia poprzez grę skrzydłami oraz obecność w polu karnym większej liczby odbiorców dośrodkowań.
Co więcej, jeśli atak się nie powiedzie, to ofensywni piłkarze mają błyskawicznie wrócić na własną połowę i wspomóc resztę kolegów, aby zapobiec niebezpiecznym kontrom.
To nie koniec, albowiem zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec mają także intensywnie pracować nad kontrolą piłki − chorwacki szkoleniowiec wymaga, aby jego podopieczni grali bardziej dokładnie futbolówką, jeśli znajdują się pod presją.
Efekty pracy Bayernu nad nowymi elementami przyjdzie nam poznać już niedługo, albowiem za sześć dni, a dokładniej w sobotę o 15:30, monachijczycy powalczą o kolejne punkty w Bundeslidze. Rywalem klubu ze stolicy Bawarii w starciu dwunastej kolejki będzie Fortuna Duesseldorf.
Komentarze