Na całe szczęście (dla klubu i samego zawodnika) wszystko wskazuje, że ciągnąca się od wielu miesięcy saga transferowa z Robertem Lewandowskim w roli głównej w końcu dobiega końca.
Jak dobrze wiemy o możliwym transferze polskiego snajpera spekuluje się już od momentu, kiedy 29-latek zatrudnił na miejsce Cezarego Kucharskiego innego agenta – Pini Zahaviego (miał swój udział przy zakontraktowaniu Neymara przez Paris Saint-Germain).
Choć media co rusz prześcigały się w kolejnych doniesieniach, to włodarze Bayernu Monachium już na samym początku twardo wyrazili swoje stanowisko dając do zrozumienia, iż Robert Lewandowski bez względu na wszystko nie opuści w tym sezonie stolicy Bawarii.
− Znany jestem dobrze z tego, że lubię się zakładać. Tym samym mogę się z Wami założyć, że Robert w przyszłym sezonie na 100% nadal będzie grał dla Bayernu Monachium – zapewnił w marcu prezes „Bawarczyków”.
Kilka dni temu swoje zdanie w sprawie przyszłości Roberta wyraził także Niko Kovac, który otwarcie przyznał, iż Bayern nie pozwoli odejść swojemu najlepszemu strzelcowi i „Lewy” przez kolejny sezon będzie reprezentował barwy „Die Roten”. Mimo to media nie odpuszczały…
Mimo wszystko wedle ustaleń „Bilda” Robert Lewandowski zrozumiał, że klub nie pozwoli mu odejść tego lata. Co więcej 29-latek miał oswoić się już z myślą, że w sezonie 2018/19 nadal będzie zawodnikiem FCB. Zarówno Robert, jak i Bayern mają wielkie plany – wygrać Ligę Mistrzów.
Dziennikarze wspomnianego dziennika podkreślają także, że w drugiej części minionego sezonu Lewandowski zmagał się z problemami ścięgna Achillesa, dlatego też Polak pragnie wykorzystać najbliższe tygodnie, aby w jak najlepszym stopniu przygotować się do nowego sezonu i powrócić do swojej najlepszej formy.
Warto także zaznaczyć, że wczoraj na swoim koncie na Instagramie 29-latek zamieścił zdjęcie z treningu, gdzie zamieścił opis: „Nowy sezon, nowe nadzieje, nowe cele. Teraz czas na ciężką pracę, aby wszystko to spełnić.”
Komentarze