Na ten moment Bayern musi radzić sobie bez czwórki kontuzjowanych zawodników. Mowa o takich piłkarzach jak Benjamin Pavard, Lucas Hernandez, Marc Roca oraz Kingsley Coman.
Mimo wszystko lada dzień sytuacja ta powinna ulec zmianie, albowiem cała czwórka jest bardzo bliska powrotu do treningów z zespołem. Podczas gdy Kingsley Coman być może będzie już gotowy na jutrzejszy mecz z Bremer SV, to w przypadku pozostałej trójki należy jeszcze poczekać.
Nie dalej jak wczoraj do treningów biegowych przy Saebener Strasse powrócił Marc Roca, ktory w połowie lipca doznał poważnej kontuzji więzadła w stawie skokowym. Na całe szczęście Hiszpan może jeszcze w tym tygodniu wznowić zajęcia ze swoimi kolegami z pierwszej drużyny.
Co do Lucasa Hernandeza, to według najnowszych doniesień „Bilda”, Francuz musi jeszcze tylko ukończyć program rehabilitacyjny z Dr. Holgerem Broichem, po czym będzie mógł znów trenować z drużyną. Po przerwie reprezentacyjnej, mistrz Świata z 2018 roku podobnie jak Benjamin Pavard ma być gotowy na bój z RB Lipsk (11 września).
Suele musi się martwić o XI?
Kiedy już wspomniani wyżej Francuzi wrócą do akcji, to z gry mogą z kolei wypaść inni. Jeśli Nagelsmann zdecyduje się na grę 4 z tyłu, to pewni swojego miejsca powinni być Alphonso Davies, Dayot Upamecano oraz Benjamin Pavard. Z kolei Niklas Suele mógłby zostać wygryziony przez Lucasa. Co do Nianzou, to nie jest on traktowany jako regularny gracz wyjściowej XI.
W przypadku gry w systemie z trojką defensorów, tercet z tyłu tworzyliby Upa, Niki oraz Lucas.
Komentarze