Władze Bayernu Monachium muszą szukać nowego kandydata na przejęcie stanowiska dyrektora sportowego. Po niespodziewanej odmowie ze strony Philippa Lahma głównym kandydatem do objęcia tego stanowiska stał się Max Eberl.
Ogromną zaletą, która przemawia za Maxem Eberlem jest bardzo dobra znajomość z Ulim Hoenessem i to właśnie Prezydent klubu oraz nowy prezes Rady Nadzorczej jest największym orędownikiem zatrudnienia obecnego dyrektora sportowego Borussii Moenchengladbach.
Eberl póki co odcina się od medialnych spekulacji.
Temat Bayernu dla mnie nie istnieje, to wszystko pochodzi z mediów. Mam umowę do 2020 roku, która nie zawiera klauzuli wyjścia. Czuję się tutaj dobrze - mówił kilka tygodni temu Eberl.
Dodatkowo Sport1 informuje, że Uli Hoeness jest ogromnym zwolennikiem zatrudnienia Maxa Eberla ponieważ mógłby mieć nad nim większą kontrolę, jak niegdyś nad Christianem Nerlingerem. Właśnie ta kwestia miała podzielić Bayern i Philippa Lahma.
Prawy obrońca Bayernu chciał mieć więcej swobody i pracować na warunkach pdobnych do tych, które posiadał Matthias Sammer. Zgodę na takie rozwiązanie miał wyrazić Karl-Heinz Rummenigge, ale nie Hoeness.
Komentarze