Od kilku dni zasypywani jesteśmy kolejnymi wypowiedziami ekspertów, byłych i obecnych piłkarzy na temat zachowania Roberta Lewandowskiego w ostatnim meczu ligowym.
Kwestia zachowania Polaka była w ostatnich dniach poruszana już wielokrotnie, dlatego też nie trzeba wcale przypominać o jaką sytuację chodzi. Tym razem swoje zdanie wyraził Jerome Boateng.
Niemiecki stoper podkreślił, że każdy piłkarz ma takie moment w swojej karierze, że musi czasem wyrazić swoje emocje, jednakże jak sam zauważył – to Jupp Heynckes jest bossem, zaś Robert mógł w inny sposób „wyrazić” emocje w meczu z Koeln.
− Jupp Heynckes jest tutaj bossem. Jak już powtarzałem jako zawodnik czasami masz emocjonujące epizody. Robert być może chciał zdobyć 1 czy 2 bramki więcej – powiedział Boateng.
− Mimo wszystko możesz okazać swoje emocje w inny sposób... To jasne, że odpowiedzialnością trenera jest podejmowanie decyzji i to właśnie on jest absolutnym bossem – zakończył mistrz Świata z 2014 roku.
Choć polskiego napastnika krytykuje się za zachowanie względem Juppa Heynckesa, to pojawiają się także głosy rozsądku. Warto jednak zaznaczyć, że tuż po meczu trener FCB oznajmił na konferencji, że wyjaśnił sobie wszystko z Robertem – mimo wszystko media nie mają zamiaru odpuścić tak chodliwego tematu…
Podczas gdy zdanie jest raczej podzielone, to niektóre źródła w Niemczech informowały, że po meczu można było zauważyć śmiejących się razem Roberta i Juppa.
Komentarze