Jerome Boateng osobiście zabrał głos w sprawie ostatnich kontrowersyjnych wypowiedzi polityka Alexandra Gaulanda i całego zamieszania z akcją promocyjną Ferrero, która na swoich czekoladkach umieściła zdjęcia z dzieciństwa zawodników niemieckiej reprezentacji.
Choć niemiecki stoper nie chciał zdradzać więcej szczegółów, to jak przyznał był bardzo smutny i zawiedziony słowami skierowanymi w jego stronę.
,,Nie oceniam tego. Szczerze nie mam nic szczególnie do powiedzenia na ten temat. Mogę się tylko śmiać. To smutne, że takie rzeczy mają miejsce w dzisiejszych czasach. Jednak usłyszałem i zobaczyłem również kilka pozytywnych rzeczy" - powiedział Jerome Boateng.
,,Jakakolwiek dyskryminacja w naszym społeczeństwie lub w sporcie zasługuje na czerwoną kartkę. Jerome Boateng jest wspaniałą osobą i wzorowym piłkarzem. Jesteśmy dumni, że gra w niemieckiej reprezentacji!'' - mogliśmy natomiast dowiedzieć się z oficjalnego oświadczenia bawarskiego klubu.
Przypomnijmy Boateng urodził się w Berlinie, Niemczech. Jego matka to rodowita Niemka, zaś ojciec Ghańczyk. Od momentu swojego debiutu w 2009 roku w niemieckiej reprezentacji stoper Bawarczyków rozegrał blisko 50 spotkań dla swojego kraju.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze