Jerome Boateng swoim wczorajszym występ dał wszystkim do zrozumienia, że po jego kontuzji nie ma już śladu a on sam z meczu na mecz gra co raz lepiej.
Jerome Boateng nie mógł mówić o wielkim szczęściu w ostatnich miesiącach w ostatnich miesiącach, albowiem z powodu urazów niemiecki stoper opuścił bardzo dużo spotkań.
Rosły stoper potwierdził w rozmowie z dziennikarzem „Focusa”, że ostatnie dwa lata jego kariery były najcięższymi w jego dotychczasowej karierze – Boateng podkreślił, że w walce z kontuzjami włożył wiele wysiłku, zarówno fizycznie jak i mentalnie.
− Ostatnie dwa lata były najcięższymi w mojej dotychczasowej karierze i przez ten okres kosztowało mnie to wiele siły oraz wysiłku fizycznego i psychicznego – powiedział Jerome Boateng.
Boateng odniósł się również do pracy z obecnym trenerem Juppem Heynckesem oraz Carlo Ancelottiego, który pod koniec września został zwolniony ze skutkiem natychmiastowym.
− Jupp Heynckes to mieszanka trenera piłkarskiego oraz ojca w jednym. Co do zwolnienia Carlo Ancelottiego, to po prostu nam nie wyszło. Ludzie u władz postanowili zareagować – mówił dalej Niemiec.
REKLAMA
Pod koniec swojego wywiadu mistrz Świata z 2014 roku odniósł się także do mentalności Bayernu Monachium – jak sam zauważył Bayern zawsze oczekuje od samych siebie wszystkiego co najlepsze.
− W przypadku Bayernu Monachium jesteś skazany na zwycięstwo, każda porażka i każda strata punktów jest bardzo ważna. Zawsze oczekujemy od siebie wszystkiego co najlepsze – podsumował Boateng.
Komentarze