Również w Glasgow Edson Braafheid nie może odnaleźć szczęścia. Forma spada i ostatnio 27 latek siedział tylko na ławce. Do tego dochodzi jeszcze kłótnia z trenerem.
W Celtic Glasgow miał zdobywać on praktykę i doświadczenie w grze, ale tak jak już i za czasów swego pobytu w Monachium – tak i tutaj nie może on wyjść poza role rezerwowego.
W weekend zachował się bardzo niestosowanie: jeszcze przed meczem półfinałowym pucharu wybiegł on ze stadionu gdy się dowiedział, że trener Neil Lennon nie powołał go nawet do kadry na to spotkanie. Ale już dzień po tym zajściu Edson wrócił i przeprosił swojego trenera.
Pomimo tego jednak czeka Holendra kara grzywny o nieznanej jeszcze sumie. W meczu ligowym Braafheid znów siedział całe 90 minut tylko na ławce. Co z Edsonem będzie pod koniec sezonu? – tego jeszcze nie wiadomo. Z Bayernem wiąże go kontrakt do 2013 roku.
Komentarze