Wczorajszego wieczoru niemieckie media obiegła zaskakująca informacja – kilka tygodni temu Benjamin Pavard został zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu.
Przypomnijmy raz jeszcze – z doniesień niemieckiej prasy mogliśmy się dowiedzieć, że Francuz został około 6 tygodni temu zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. Według ustaleń dziennikarzy we krwi defensora stwierdzono zawartość 0,8 promila.
Zgodnie z przepisami, Benjamin Pavard został ukarany przez policję grzywną w wysokości 500 euro oraz zatrzymaniem prawa jazdy na co najmniej 1 miesiąc. Znacznie dotkliwsza okazała się z kolei kara bawarskiego klubu – Hasan Salihamidzic miał nałożyć na obrońcę FCB pięciocyfrową grzywnę (nieoficjalnie 50 000 euro).
Przy okazji wczorajszego spotkania z Interem w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Champions League (monachijczycy zwyciężyli 2:0), o kilka słów na temat całej afery poproszono wspomnianego już wyżej dyrektora sportowego „Bawarczyków”.
− To było osiem tygodni temu. Dwa dni później rozwiązaliśmy już ten problem. Już dawno to wyjaśniliśmy i dlatego nie warto o tym wspominać – powiedział Salihamidzic.
− Benji zagrał świetny mecz przeciwko Interowi i zareagował odpowiednio na Wasze dziennikarskie doniesienia – podsumował Hasan Salihamidzic.
REKLAMA
Biorąc pod uwagę sezon 2022/23, francuski defensor zdobył już 4 bramki w 18 meczach o stawkę dla Bayernu – więcej niż w ostatnich dwóch kampaniach jak piłkarz rekordowego mistrza Niemiec.
Komentarze