Choć Bayern nie zaliczył dobrego startu w 2017 roku, to ostatnie spotkania pozwalają z nadzieją spoglądać w przyszłość i szansę zgarnięcia w tym sezonie trypletu.
Legendarny zawodnik Bayernu Monachium i niemieckiej kadry narodowej − Paul Breitner − w ostatnim obszernym wywiadzie udzielonym dla popularnego „Sport1" wypowiedział się na kilka ważnych kwestii związanych z Bayernem Monachium.
W rozgrywkach ligowych monachijczycy zajmują obecnie pierwsze miejsce z przewagą pięciu punktów nad drugim RB Lipsk. Z kolei wczorajszego dnia „Bawarczycy" w pewnym sposób awansowali do półfinału Pucharu Niemiec pokonując na własnym podwórku Schalke 3:0.
Ponadto w Lidze Mistrzów podopieczni Carlo Ancelotti ograli ostatnio Arsenal 5:1 w meczu 1/8 finału, zaś awans do ćwierćfinału tych jakże elitarnych rozgrywek wydaje się być już formalnością. Zapytany przez dziennikarza „Sport1" o szanse FCB na tryplet w tym sezonie, Breitner otwarcie przyznał, iż jego były klub może tego dokonać.
− Jestem fanem Bayernu od blisko 60 lat. Jako kibic byłem za to nawet prześladowany. Mimo wszystko po dziś dzień im kibicuje. Pytacie mnie czy Bayern zdobędzie tryplet? Odpowiadam zatem tak, ponieważ pragnę tego dla mojego Bayernu. Bądź co bądź wiem to bardziej od innych − powiedział Breitner.
„Afro-Paule” podjął również temat Thomasa Muellera, który jak dobrze wiemy w ostatnich tygodniach był wielokrotnie krytykowany. Zdaniem 65-letniego Niemca zawodnik Bayernu musi sam sobie poradzić ze swoim problemem niemożności zdobycia bramki.
− Bez względu na to jak wiele razy lub kto z nim będzie rozmawiać… tylko sam Thomas jest w stanie wyjść z tej sytuacji. Możesz go wspierać, głaskać czy nawet umieścić obok niego 10 psychologów. On sam musi wykonać ten krok i powiedzieć sobie 'Ok, to jest do zaakceptowania (…) Wszystko dzieje się w podświadomości. W przypadku napastników tak jest, że pojawiają się problemy, kiedy zbyt bardzo rozmyśla się nad swoją sytuacją − dodał legendarny zawodnik Bayernu Monachium.
Były gracz Bayernu Monachium czy Realu Madryt wypowiedział się również na temat fenomenalnie spisującego się beniaminka z Lipska, który bądź co bądź jest krytykowany w piłkarskim świecie Niemiec na każdym kroku.
− Nie rozumiem o co ten cały hałas i nazywanie ich 'sztucznym tworem'. Najpierw wiele milionów fanów było zdania, że Bundesliga jest zbyt nudna. Teraz mamy w końcu trzeciego konkurenta i znowu jest źle − zakończył.
REKLAMA
Komentarze