Paul Breitner jest jednym z legendarnych zawodników Bayernu, którzy zasiadają dziś w zarządzie. Jeszcze w trakcie trwania kariery piłkarskiej znany był z ciętego języka, więc trudno było mu przejść obojętnie obok ostatnich utarczek słownych na linii Bayern - BVB. Chodzi o przesadną skromność mistrza Niemiec.
"To jest dziecinne" - mówi były reprezentant Niemiec w wywiadzie dla Eurosportu - "Jestem przekonany, że Dortmund przemyśli swoją postawę bardzo szybko, jeżeli dotrze do nich co myślą inne drużyny. Ludzie, skończcie tą dziecinadę, to śmieszne!"
"Oczekuję, że w drugiej części sezonu wciąż będą zaangażowani w rozgrywki europejskie. Tym razem Dortmund nie będzie mógł wycofać się z Ligi Mistrzów ze skowytem."
"Tak więc zobaczycie w tym sezonie kto jest prawdziwym numerem jeden - nie tylko numerem jeden ze względu na małą liczbę spotkań, ale numerem jeden przez pełny sezon, wliczając w to wiele spotkań Ligi Mistrzów".
Słowa Breitnera w wyraźny sposób wpisują się w linię jaką przyjęli ostatnio Bawarczycy - spychanie presji na rywala.
Komentarze