Uli Hoeness odwiedził ostatnio Breno w więzieniu i na pytanie jak się czuje Brazylijczyk odpowiedział: „nie za dobrze. On powinien otrzymać szansę do resocjalizacji, inaczej jego życie się skończy. Jeśli po 22 miesiącach wyjdzie warunkowo, bez trenowania i z jednym sprawnym kolanem to jego kariera sportowa jest zakończona. On nie ma kontraktu, nie jest w formie i nie ma wykształcenia. Cierpi też na tym jego żona i dzieci. Nikt nie przypuszczał, że to wszystko się tak skończy”.
W listopadzie odbędą się wybory na prezydenta FC Bayernu na kolejną kadencję. Uli mówi, że 66 lat to dobry wiek na odejście w stan spoczynku, jednak ma przed tym pewne obawy: „proces starzenia jest bardziej widoczny, gdy się nic nie robi. Miałem wielu przyjaciół, którzy pracowali na wysokich stanowiskach. W pewnym momencie odeszli na emeryturę i jak ich teraz po dwóch, trzech latach widzę – to mnie to przeraża”.
Źródło: tz.de
Komentarze