DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Breno nie nadaje się na mecz z Barcą?

fot. J. Laskowski / G. Stach

Nie! Bo to był piłkarz, którego Klinsmann chciał po sobotnim meczu krytykować nie chciał. W pierwszej połowie wykonał swoje zadanie wspaniale – powiedział trener po drugim meczu Breno od pierwszych minut. On jest wyjątkowym talentem, a w przyszłości będzie jednym z najlepszych. Uli Hoeneß poszedł nawet o krok dalej i pewien swego powiedział – kiedyś będzie najlepszym na świecie. Jednak w drugiej połowie pozwolił o tym zapomnieć.

Z uczciwości trzeba jednak powiedzieć: w pierwszej połowie Breno mógł do siebie przekonać. Jednak druga połowa wypadła katastrofalnie. W próbie generalnej przed Barcelona poległ z kretesem. Morał przed meczem z Barcą? Nie nadaje się! Przy 2:1 okiwał go Dzeko, przy 3:1 Grafite obiegł go jak pachołek, a przy 5:1 zabrakło centymetrów.

REKLAMA

W drugiej połowie brał udział w błędach, za które odpowiadają wszyscy – powiedział Klisni, chyba najdelikatniej, jak się tylko dało. Jednak w swojej niedzielnej przemowie wziął go sobie do serca. Pewne jest jedno: z taka obrona Bayern nie ma nawet co Myślec o grze z Bracą, ponieważ Eto, Messi oraz Henry stoją wysoko ponad duetem marzeń z Wolfsburga.

Przy 1:5 w obronie stać musiał nawet Andreas Ottl. Teraz, przed ważnym meczem z Barceloną w obronie panuje stan najwyższej gotowości, ponieważ niepewny jest występ Lucio. Zabraknie pewnie i Daniela van Buytena, ponieważ bardzo ciężko chory jest jego ojciec. On jest wolny tak długo, jak uważa to za stosowne. Rodzina jest ważniejsza od piłki – tłumaczy trener. W najgorszym scenariuszu przewidziane jest miejsce obronie tylko dla Martina Demichelisa oraz Breno.

Na szczęście na środowy mecz gotowi będą Philipp Lahm oraz Franck Ribery, którzy narzekali na lekkie kontuzje. Problemy z obroną Klinsi widzi jednak w całej drużynie – za dużo tracimy piłkę, a w grze do tyły nie jesteśmy pewni. Problemy które jak najszybciej trzeba naprostować.

Źródło: tz-online.de

REKLAMA
Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...