Sezon 2018/19 nieuchronnie zbliża się ku końcowi... Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to drużynie prowadzonej przez Niko Kovaca pozostały jeszcze do rozegrania trzy spotkania.
Choć w Lidze Mistrzów ekipa rekordowego mistrza Niemiec zawiodła i odpadła już na etapie 1/8 finału, to Manuel Neuer i spółka nadal liczą się w walce o tak zwany dublet. Podczas gdy w Bundeslidze monachijczykom pozostały jeszcze dwa mecze, to w Pucharze Niemiec klub ze stolicy Bawarii zmierzy się w finale z RB Lipsk.
Zanim jednak Niko Kovac wraz ze swoimi podopiecznymi powalczy o ten tytuł (trzeci raz z rzędu w przypadku Chorwata), to „Bawarczyków” czeka ciężka przeprawa w Saksonii. Pojedynek 33. kolejki rozgrywek ligowych odbędzie się na Red Bull Arenie, gdzie podejmie ich miejscowa ekipa „Byków”. Początek boju dokładnie o 15:30.
Będzie to o tyle ciekawe starcie, ponieważ nie dość, że w przypadku zwycięstwa FCB zapewni im to siódmy tytuł mistrzowski z rzędu, to będzie to swego rodzaju test przed finałowym bojem w Berlinie (25 maja). Mimo wszystko drużyna prowadzona przez Ralfa Rangnicka w żadnym wypadku nie zamierza składać broni (nawet jeśli mają zapewnioną już grę w przyszłej edycji Ligi Mistrzów).
RB Lipsk ma swoje ambicje i zapowiada walkę do ostatniej minuty. Podobnie zresztą piłkarze „Gwiazdy Południa” są dodatkowo zmotywowani, gdyż jak wspominał niedawno Thomas Mueller mecze z tak wymagającymi rywalami budzą w zawodnikach wielką wolę walki i presję. Jednego możemy być pewni – jutro czeka nas niezwykle emocjonujący spektakl.
Red Bull Arena
Miejscem jutrzejszego szlagierowego spotkania będzie wspominana już wcześniej Red Bull Arena, która jest w stanie pomieścić łącznie 43,500 widzów. Choć stadion został wybudowany w latach 2000-2004, to jego historia sięga końca lat pięćdziesiątych.
Będąc dokładniejszym mowa o 1956 roku, kiedy to obiekt został oddany do użytku jako „Stadion der Hunderttausend”. Był to zarazem największy stadion w całych Niemczech, zaś jego pojemność wynosiła wówczas około 110,000! Mimo wszystko w 2000 roku podjęto decyzję o jego likwidacji.
W jego miejsce powstała nowa, mniejsza i typowo piłkarska arena, która została przygotowana na mistrzostwa Świata w 2006 roku. W tamtym okresie łączny koszt budowy wyniósł ponad 90 milionów euro. Inauguracja miała miejsce 7 marca 2004, kiedy to miejscowy FC Sachsen Lipsk podjęło Borussię Dortmund.
Do 2010 roku stadion nosił nazwę „Zentralstadion”, po czym Red Bull GmbH wykupił prawa i obiekt zmienił nazwę na „Red Bull Arena”, który do dziś jest użytkowany przez pierwszoligowy RBL.
Wielki krok w drodze po mistrzostwo
Mimo zwycięstwa w przepięknym stylu nad Borussią Dortmund, gra monachijczyków momentami nadal może przysparzać o ból głowy. Po tym jak Bayern w fatalnym stylu zgubił punkty w Norymberdze (remis 1:1) wydawać by się mogło, że zawodnicy będą chcieli zareagować w jak najlepszym stylu w starciu z Hannoverem 96.
Pierwsza połowa rzeczywiście została rozegrana wzorowo pod wieloma względami, ale druga część spotkania na Allianz Arenie sprawiła, że powróciły stare demony. Na domiar wszystkiego „Bawarczycy” mimo gry w przewadze (czerwoną kartkę ujrzał Jonathas) sporo się namęczyli, aby przypieczętować zwycięstwo…
Koniec końców w swoim ostatnim pojedynku mistrzowie Niemiec zwyciężyli 3:1 po bramkach Lewandowskiego, Goretzki i Ribery’ego (wynik mógł być zdecydowanie wyższy, gdyby nie doskonała forma Essera z H96). Choć styl może pozostawiać wiele do życzenia, to najważniejsze są 3 punkty, które z kolei pozwoliły powiększyć przewagę nad Borussią Dortmund do 4 oczek (remis 2:2 BVB z Werderem).
⏳ Leipzig, wir kommen! #RBLFCB #packmas pic.twitter.com/qDnU10QMJV
— FC Bayern München (@FCBayern) 6 maja 2019
− W posiadaniu ich dominowaliśmy, ale nie potrafiliśmy stworzyć dobrych okazji. Do przerwy powinniśmy jednak prowadzić już 4 bramkami. H96 zdobył kontaktową bramkę i bronił się potem bardzo dobrze. Biorąc wszystko pod uwagę, to wygraliśmy zasłużenie – powiedział po meczu Kovac.
REKLAMA
Po 32 kolejkach w niemieckiej Bundeslidze, drużyna „Dumy Bawarii” może pochwalić się 74 zdobytymi punktami (4 oczka przewagi nad BVB). Na wynik ten przełożyły się 23 zwycięstwa, 5 remisów oraz 4 porażki. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 83 zdobytych i 31 straconych golach.
Niespodziewany remis RBL
W przeciwieństwie do swoich rywali z Monachium, zawodnicy „Die Bullen” mieli o jeden dzień więcej na przygotowania i regenerację, albowiem swoje ostatnie spotkanie ligowe rozgrywali przed tygodniem w piątek, kiedy to przyszło im rywalizować na wyjeździe z zespołem FSV Mainz 05.
Spotkanie dla podopiecznych Ralfa Rangnicka od samego początku układało się wzorowo. W 20. minucie golkipera moguncjan pokonał Lukas Klostermann, który raptem dwanaście minut później dołożył drugą bramkę. Przed przerwą kontaktowego gola dla FSV zdobył jeszcze Onisiwo, lecz po wznowieniu gry w drugiej połowie na 3:1 podwyższył Timo Werner.
Kiedy wydawało się, że Lipsk w spokoju dowiezie 3 punkty do końca, to gospodarze wzięli się za odrabianie strat i w rezultacie doprowadzili do remisu 3:3, zaś bramkę na wagę remisu w 83. minucie zdobył Mateta. Na uwagę zasługuje fakt, że RBL w rundzie wiosennej poniosło tylko jedną porażkę! Ich bilans w 2019 roku to 13 zwycięstw, 4 remisy oraz wspomniana wcześniej klęska (z BVB na początku rundy).
− Nie jestem do końca zadowolony z wyniku, ale cieszy mnie to jak zespół zagrał, zwłaszcza w ofensywie. Mogliśmy strzelić nawet 6 bramek, ale nie broniliśmy się wystarczająco szczelnie. Niemniej jednak jest bardzo zadowolony z tego jak zagraliśmy w ataku – powiedział po meczu Rangnick.
Jeśli weźmiemy pod uwagę obecną sytuację w tabeli ligowej, to klub z Saksonii zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 65 punktów po 32 kolejkach. Na ten moment ekipa „Byków” odniosła 19 zwycięstw i zanotowała 8 remisów i 5 porażek. Z kolei ich dorobek bramkowy, to 62 strzelonych oraz 27 straconych bramek (najlepsza defensywa w lidze).
Dla kogo siódemka będzie szczęśliwa?
Nie jest żadną tajemnicą, że RB Lipsk jest stosunkowo bardzo młodym klubem w porównaniu do takich gigantów jak Bayern. Nic więc dziwnego, że do tej pory obie ekipy nie miały okazji mierzyć się ze sobą zbyt często. Biorąc pod uwagę statystyki zebrane przez doskonale nam znany serwis „Soccerway”, to póki co mowa o zaledwie 6 spotkaniach!
Bilans tychże pojedynków sprawia, że lepszymi liczbami mogą pochwalić się piłkarze klubu ze stolicy Bawarii, którzy zwyciężali dokładnie przy pięciu okazjach. Z kolei drużyna „Byków” tylko jeden jedyny raz była w stanie pokonać rekordowych mistrzów Niemiec − miało to miejsce 18 marca minionego roku, kiedy to Bayern poległ 2:1.
Na korzyść „Bawarczyków” przemawia także bilans bramkowy, albowiem mówimy dokładnie o 13 zdobytych oraz 7 straconych golach. Sięgnijmy jednak pamięcią nieco wstecz − po raz pierwszy monachijczycy mieli okazję stanąć w szranki z RBL w grudniu 2016 roku, a dokładniej w starciu 16. kolejki niemieckiej Bundesligi w sezonie 2016/17, który z resztą był historycznym dla Lipska, bo pierwszym w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Tamtego wieczoru zawodnicy „Gwiazdy Południa” bardzo szybko napoczęli gości za sprawą bramek Thiago i legendarnego Xabiego Alonso. Na domiar wszystkiego w 30. minucie czerwoną kartkę ujrzał Emil Forsberg. Podopieczni Carlo Ancelottiego dobili swoich przeciwników w końcówce pierwszej połowy, po tym jak jedenastkę na bramkę zamienił Robert Lewandowski.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej zespół rekordowego mistrza Niemiec po raz ostatni miał okazję mierzyć się z RB Lipsk kilka miesięcy temu, a będąc dokładniejszym 19 grudnia 2018 roku. Wówczas lepsi okazali się podopieczni Niko Kovaca, którzy pokonali swoich rywali z Saksonii 1:0.
Bramkę na wagę zwycięstwa w tym szlagierowym pojedynku zdobył w samej końcówce Franck Ribery. Asystę przy trafieniu francuskiego skrzydłowego zaliczył wtedy Renato Sanches, który w samej końcówce zobaczył drugi żółty kartonik i w rezultacie został wyrzucony z boiska. Choć gra monachijczyków nie zachwycała, to „Bawarczycy” zdobyli bardzo cenne trzy oczka, które pozwoliły im zmniejszyć stratę do BVB.
Okiem eksperta, czyli Tomasz Urban dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem jednego z największych autorytetów i ekspertów niemieckiej piłki, czyli Tomasza Urbana, którego znać możecie między innymi z magazynu „Piłka Nożna” oraz stacji telewizyjnej „Eleven Sports”.
– Trudny mecz przed Bayernem, zwłaszcza w kontekście sytuacji kadrowej i świetnie się dla Bayernu złożyło, że Borussia tydzień temu pogubiła punkty w Bremie. 4 punkty przewagi to bezpieczna zaliczka. Gdyby było ich tylko 2, Bayern byłby w sobotę od olbrzymią presją, zwłaszcza że pod dużym znakiem zapytania stoi występ Roberta Lewandowskiego, a jeśli kogoś w Bayernie nie da się zastąpić, to na pewno właśnie jego.
Zagrają przeciwko sobie dwie najlepsze drużyny rundy wiosennej (Bayern 38 punktów, Lipsk 34). RBL z pewnością dysponuje odpowiednimi środkami, by uprzykrzyć życie Bayernowi. Mają bardzo szczelną defensywę, ze świetnie spisującym się w tym sezonie Ibrahimą Konate na czele, i błyskawicznie przechodzą do kontr, a z zabezpieczeniem tego elementu Bayern ma jak wiadomo najwięcej problemów jeśli chodzi o defensywę.
Od 2000 roku Bayern nie mógł sie cieszyć z mistrzostwa na własnym boisku. Zdobywał go w tym okresie albo na kanapie, albo na wyjazdach. Jak będzie w tym roku? Obstawiam, że tradycja zostanie przerwana i Bayern sięgnie po mistrzostwo, ale dopiero za tydzień. Choć z drugiej strony - jeśli przegra w Lipsku, a Borussia wygra z Fortuną i przewaga Bawarczyków stopnieje do zaledwie jednego oczka, to sytuacja znów będzie daleka od komfortowej, a Eintracht pokazał wczoraj w Londynie, że nawet potentatom jest w stanie się w meczu wyjazdowym przeciwstawić. Jeśli Bayern przegra w Lipsku, to finisz sezonu może być ciekawszy, niż się dziś wielu wydaje. Ale czy przegra?
Neuer jednak nie zdążył
Niko Kovac w nadchodzącym szlagierowym meczu 33. kolejki z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez kontuzjowanego od pewnego czasu kapitana i numeru jeden w bramce, czyli Manuela Neuera. Tym samym dostępu do bramki klubu ze stolicy Bawarii najpewniej bronić będzie nie kto inny, a Sven Ulreich.
Co więcej podczas wczorajszej konferencji prasowej chorwacki szkoleniowiec ujawnił, że do treningów powrócił już James Rodriguez, który z powodu urazu łydki opuścił poprzednie starcie ligowe z Hannoverem 96. Wiele również wskazuje na to, że poza kadrą meczową znajdzie się Javi Martinez.
− Manuel Neuer nie jest gotowy do gry i nie pojedzie z nami do Lipska. Mamy nadzieje, że Manu powróci do treningów w przyszłym tygodniu i będzie do naszej dyspozycji w ostatnich dwóch meczach − powiedział Niko Kovac.
− Javi radził sobie ostatnio bardzo dobrze. Futbol jest sportem kontaktowym, czasami możesz ucierpieć. Szkoda, że może nie zagrać z RBL. Występ Javiego stoi pod znakiem zapytania, nie brał udziału w ostatnim treningu − dodał Chorwat.
Biorąc pod uwagę sytuację kadrową i brak hiszpańskiego weterana, trener bawarskiego klubu najpewniej po raz kolejny skorzysta z usług Leona Goretzki, którego otwarcie pochwalił na czwartkowej konferencji prasowej. Kovac zaznaczył, że kiedy tylko Niemiec otrzymuje szansę gry, to zawsze radzi sobie dobrze i walczy dla całego zespołu.
− Leon posiada wielki charakter i jest wspaniałym człowiekiem. Kiedy tylko ma okazję grać, to wykonuje bardzo dobrą pracę. Nie gram nim tylko dlatego, że jest miłym facetem, ale dlatego, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Pozostał sobą, nie robi z siebie wielkiej gwiazdy, pracuje dla zespołu. Leon odczuwa moje zaufanie i wszystkich wokół − podsumował Niko.
Manuel Grafe rozjemcą w boju w Lipsku
Jutrzejszy szlagier trzydziestej trzeciej kolejki Bundesligi bawarskiego klubu z RB Lipsk poprowadzi jeden z najbardziej znanych niemieckich arbitrów, który posiada także bardzo bogate doświadczenie na arenie międzynarodowej – Manuel Grafe.
45-letni Berlińczyk w całej swojej dotychczasowej karierze łącznie gwizdał w 46 pojedynkach z udziałem „Die Roten”. Po raz ostatni Grafe miał okazję prowadzić mecz „Bawarczyków” 6 kwietnia bieżącego roku w ramach 28. kolejki niemieckiej Bundesligi, kiedy to monachijczycy rozbili u siebie Borussię Dortmund aż 5:0.
Kiedy Niemiec prowadził spotkania z udziałem „Gwiazdy Południa”, to piłkarze FCB zwyciężali przy 28 okazjach, zaś 11-krotnie schodzili z boiska jako pokonani. Reszta potyczek kończyła się 7 remisami.
Licencję DFB Manuel Grafe otrzymał w 1999 roku, zaś dwa lata później zaczął sędziować w drugiej lidze. W 2004 roku Berlińczyk otrzymał licencję na prowadzenie meczów w 1. Bundeslidze. Od 2007 roku Grafe może prowadzić pojedynki na arenie międzynarodowej. Skład sędziowski:
Sędzia główny: Graefe (Berlin)
Asystenci: Kleve (Koeln), Sinn (Filderstadt)
Sędzia techniczny: Schlager (Huegelsheim)
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Saksonii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:1 dla Bayernu. Bayern pokazał w meczu z Dortmundem, że jak trzeba, to potrafi stanąć w hicie na wysokości zadania. Myślę, że w Lipsku zagra dobry mecz i wygra.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:1 dla Lipska. Wynik mocno optymistyczny z perspektywy kibica Borussii, ale myślę, że jest on prawdopodobny. Bayern radzi sobie świetnie, ale patrząc na tę drużynę, wciąż mam wrażenie, że stać ich na jeszcze więcej. Z Lipskiem monachijczyków czeka trudna przeprawa.
Tomasz Urban (Eleven Sports): Remis 1:1.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): Remis 1:1. Prawie cztery miesiące bez ligowej porażki, widowiskowy i efektywny styl gry, ale przy tym podszyty dużym zaawansowaniem taktycznym. A do tego zero presji, bo przecież Lipsk jest już pewny gry w Lidze Mistrzów. Jeśli ktokolwiek ma wyciągnąć pomocną dłoń do Borussii Dortmund, to właśnie Byki i wydaje mi się, że wycieczka na północny-wschód nie będzie dla Bayernu miła. Bawarczycy punktują wiosną dość regularnie, ale wciąż nie potrafią uniknąć wpadek i trudno mi sobie wyobrazić, by profesor Rangnick nie przytarł nosa uczniowi Kovacowi.
Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 2:1 dla Bayernu. Prawo serii jest nieubłagane. Ostatnie 12 mistrzostw Bayern zdobywał na wyjeździe. Lepiej spiąć poślady i zaklepać tytuł już jutro niż niepotrzebnie się stresować za tydzień. Zwłaszcza, że wyjazd do Monachium będzie dla Eintrachtu ostatnim meczem sezonu i zagrają na 200% (do końca będą walczyć o LM). Rangnick składem pewnie rotować nie będzie, ale dla RBL najważniejszy jest finał Pucharu, liga już jest skończona. Absencja Lewandowskiego byłaby dla nas poważnym ciosem, ale Mainz pokazało ostatnio że nie taki diabeł straszny jak go malują.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): Remis 1:1.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): Remis 2:2. Stawiam na remis po zaciętym spotkaniu. Bayern bez Neuera, Martineza i być może Lewandowskiego czeka trudne zadanie w Lipsku. RB Lipsk jest już pewny awansu do LM, aczkolwiek spodziewam się zaangażowanego występu gospodarzy.
Rollercoaster emocji i historyczny mecz
Biorąc pod uwagę dotychczasową historię spotkań Bayernu z RB Lipsk, grzechem byłoby nie wspomnieć o pamiętnym pojedynku sprzed dwóch lat. Dokładnie 13 maja 2017 roku zostało rozegrane spotkanie, które na stałe zapisało się na kartach historii rozgrywek ligowych w Niemczech.
W meczu 33. kolejki monachijczycy zostali podjęci przez RBL na Red Bull Arenie. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że już wtedy klub ze stolicy Bawarii miał zapewnioną paterę mistrzowską, podczas gdy drużyna „Byków” miała zagwarantowany start w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Tamtego pamiętnego wieczoru kibice obu zespołów oglądali wielki spektakl, zaś setki tysięcy widzów przed telewizorami zostało dosłownie wkręconych w fotele.
Łącznie padło 9 bramek, jednakże końcówka, jak i sam przebieg tego spotkania, to istny rollercoaster emocji dla FCB i RBL. Pierwsza połowa rozegrana niemalże pod dyktando gospodarzy z Lipska zakończyła się ich prowadzeniem 2:1. Zaraz po zmianie stron na 3:1 podwyższył Poulsen. Po godzinie gry nadzieje w serca kibiców „Dumy Bawarii” wlał Thiago, który trafił na 3:2. Radość FCB nie trwała jednak zbyt długo, gdyż pięć minut później podopieczni Hasenhuettla podwyższyli na 4:2...
Mimo wszystko Manuel Neuer i spółka nie poddali się i w zabójczej końcówce dokonali czegoś niesamowitego i pięknego zarazem – na sześć minut przed końcem bramkę na 4:3 zdobył Lewandowski, jednakże nie był to koniec emocji na Red Bull Arenie! Sędzia doliczył jeszcze pięć minut, które monachijczycy spożytkowali wzorowo.
W pierwszej minucie doliczonego czasu przepiękną bramkę z rzutu wolnego zdobył David Alaba, lecz to co zrobił później Robben wbiło niejednego widza w fotel. W ostatnich sekundach Holender mimo potwornego zmęczenia w indywidualnym rajdzie przebiegł niemalże połowę boiska i przelobował golkipera RB Lipsk w sytuacji sam na sam – kibice Bayernu wybuchli wielką euforią i radością! Monachijczycy w kilka minut powrócił z piekła do nieba!
Garść ciekawostek:
− Bayern wygrał 17 z 20 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern nie zdobył jeszcze bramki w tym sezonie ligowym po rzucie wolnym.
− Bayern zdobył 53 na 60 możliwych punktów w ostatnich 20 meczach ligowych.
− Bayern póki co ugrał 74 punktów po 32 kolejkach ligowych i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (601).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest czternasty (3,707.2 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 33 z 46 spotkań (5 porażek i 8 remisów).
− Bayern w tym sezonie ligowym zdobył 35 z 48 możliwych do zdobycia punktów na wyjazdach.
− Bayern stracił już o dwie bramki więcej (31) niż w całym poprzednim sezonie.
− Bayern przegrał już 4 spotkania w lidze, czyli tyle ile łącznie w sezonie 2017/18.
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w tym sezonie ligowym (83 zdobytych bramek).
− RB Lipsk jest niepokonany w 14 ostatnich pojedynkach ligowych.
− RB Lipsk zdobył co najmniej 2 bramki w 6 ostatnich meczach ligowych.
− RB Lipsk w swojej dotychczasowej historii nie zdobył jeszcze żadnego trofeum.
− RB Lipsk wygrał 13 z 18 spotkań w tym roku kalendarzowym (porażka i 4 remisy).
− RB Lipsk w rundzie wiosennej zdobył 34 z 45 możliwych do zdobycia punktów.
− RB Lipsk od rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 29 z 49 spotkań (8 porażek i 12 remisów).
− RB Lipsk w tym sezonie ligowym zdobył 35 z 48 możliwych do zdobycia punktów u siebie.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.683 punktów.
− W tabeli wszech czasów RB Lipsk zajmuje 34. miejsce z dorobkiem 185 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z RB Lipsk to 5 zwycięstw i porażka.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a RBL padło 20 bramek (z czego 13 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a RBL sędziowie pokazali 19 żółtych i 5 czerwonych kartek.
− Po raz ostatni RBL pokonał FCB 18 marca 2018 roku, kiedy to padł wynik 2:1 na korzyść RBL.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,73.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 772,0 milionów euro.
− Kadrę RB Lipsk wycenia się obecnie na sumę 432,30 milionów euro.
− Najbardziej wartościowymi graczami w kadrze FCB są Lewandowski oraz Thiago (obaj po 70 mln €).
− Najbardziej wartościowym graczem w kadrze RB Lipsk jest Timo Werner (65 mln €).
− Kovac z całą pewnością będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Neuera.
− Kovac jako trener mierzył się z RB Lipsk 5-krotnie (2 zwycięstwa, remis oraz 2 porażki).
− Rangnick będzie musiał sobie radzić jutro bez takich graczy jak Mvogo, Upamecano, Adams i Kampl.
− Rangnick jako trener mierzył się z Bayernem 22-krotnie (5 zwycięstw, 6 remisów i 11 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (38 bramek).
− Najlepszymi strzelcami RBL we wszystkich rozgrywkach są Werner i Poulsen (po 19 bramek).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Lewandowski (22 bramek).
− Najwięcej asyst w tym sezonie ligowym ma Jadon Sancho z BVB (14 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (137 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (3,182).
− Joshua Kimmich 8-krotnie asystował już w tym sezonie Lewandowskiemu przy bramce.
− Kingsley Coman zdobył już 5 bramek w tym sezonie ligowym (rekord życiowy).
− Obecna walka o mistrzostwo jest najbardziej zaciętą od sezonu 2009/10.
− Żaden klub w historii Bundesligi nie zmarnował pod koniec sezonu 4-punktowej przewagi.
− Robert Lewandowski zdobył 4 bramki w 5 pojedynkach ligowych przeciwko RB Lipsk.
− Jeśli Bayern jutro wygra, to klub zdobędzie swój 7. tytuł mistrzowski z rzędu.
− Kolejny tytuł sprawi, że Ribery stanie się rekordzistą pod względem mistrzostw Niemiec (9).
− Obecnie Ribery ma tyle samo tytułów mistrzowskich (8) co Kahn, Scholl, Lahm i Schweinsteiger.
Komentarze