Stało się! Po kilku tygodniach oczekiwania spowodowanych przerwą zimową, powracają rozgrywki pierwszej niemieckiej Bundesligi. Już jutro rusza runda wiosenna!
Od ostatniego oficjalnego meczu w Bundeslidze minęło sporo czasu. Na całe szczęście już jutro o 20:30 nastąpi inauguracja rundy wiosennej. Na sam początek zmagań w drugiej części sezonu przyjdzie nam oglądać szlagierowy pojedynek Bayernu Monachium z TSG Hoffenheim.
Areną nadchodzącego spotkania będzie Rhein-Neckar-Arena, która w swojej krótkiej historii miała już okazję kilkukrotnie gościć zawodników rekordowego mistrza Niemiec. Bukmacherzy stawiają na monachijczyków, ale ekipy „Wieśniaków” w żadnym wypadku nie można lekceważyć.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna z całą pewnością mają w pamięci porażkę z sierpnia, kiedy to podopieczni Niko Kovaca w ramach 1. kolejki zwyciężyli 3:1. Bayern również zdaje sobie doskonale sprawę, że musi gonić liderów z Dortmundu. Tym samym jutrzejszego wieczoru czeka nas nie lada gratka dla każdego kibica.
Wielką zagadką jest oczywiście forma „Bawarczyków” i piłkarzy Hoffenheim, którzy mają w nogach intensywne zimowe przygotowania. Biorąc także pod uwagę historię kilku ostatnich potyczek, to jutro w Sinsheim należy przygotować się wielkie widowisko z obu stron.
Rhein-Neckar Arena
Miejscem jutrzejszego spotkania 18. kolejki Bundesligi pomiędzy TSG a FCB będzie wspomniana wcześniej i mogąca pomieścić 30,150 widzów Rhein-Neckar Arena. Zbudowany w latach 2007-2009 stadion pochłonął łącznie 60 milionów euro i jest jednym z najnowocześniejszych obiektów w całych Niemczech.
Inauguracja nowego obiektu nastąpiła 31 stycznia 2009 roku pojedynkiem 1899 Hoffenheim z Energie Cottbus. Na stadionie tym odbywają się nie tylko pojedynki „Wieśniaków”, ale i również spotkania międzynarodowe (w tym kadry narodowej Niemiec).
W 2011 roku podczas mistrzostw Świata kobiet odbyły się tutaj cztery spotkania – na czas meczów międzynarodowych instaluje się dodatkowe krzesełka w sektorach stojących, co sprawia, że pojemność zmniejsza się dokładnie do 25,641. Głównym sponsorem obiektu jest firma energetyczna Wirsol.
Pierwsze trofeum w 2019 roku
Zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec przygotowania do drugiej części sezonu 2018/19 rozpoczęli dokładnie 4 stycznia. To właśnie tego dnia rozpoczął się zimowy obóz przygotowawczy „Bawarczyków” w Katarze. Podobnie jak przed rokiem klub gościł na obiektach Aspire Academy w Katarze.
Sześć dni później monachijczycy powrócili do Monachium, gdzie kontynuowali swoje przygotowania. W ubiegły weekend zgodnie z zapowiedziami odbył się towarzyski turniej Telekom Cup. Jako ciekawostkę można nadmienić, iż była to już dziesiąta edycja (w każdej z nich brali udział piłkarze FCB).
W pierwszym meczu podopieczni Niko Kovaca pokonali po rzutach karnych gospodarzy turnieju – Fortunę Duesseldorf. Finał pomiędzy Bayernem a Borussią M’Gladbach (ograli Herthę) również zakończył się bezbramkowym remisem, dlatego też konieczny był konkurs jedenastek, które lepiej wykorzystywali „Bawarczycy”. Dla FCB był to już piąty taki tytuł w historii.
− Nie jest łatwo, kiedy Twoi rywale parkują autobus przez całe 45 minut. Zmarnowaliśmy kilka okazji zarówno w pierwszym, jak i drugim meczu. Musimy być bardziej skuteczni. Pracujemy nad tym i miejmy nadzieję, że w piątek strzelimy – powiedział po turnieju Kovac.
Jeśli spojrzymy na sytuację w tabeli ligowej, to klub ze stolicy Bawarii zajmuje obecnie drugą lokatę z dorobkiem 36 punktów – na wynik ten przełożyło się 11 zwycięstw, 3 remisy oraz 3 porażki. Ponadto mowa o 36 strzelonych oraz 18 straconych bramkach. Do liderów z Dortmundu Manuel Neuer i spółka tracą na ten moment 6 oczek.
Belgijska próba „Wieśniaków”
W przeciwieństwie do monachijczyków drużyna TSG Hoffenheim z początku nie ruszała się z kraju – podopieczni Juliana Nagelsmanna pozostali w Niemczech, zaś przygotowania oficjalnie ruszyły 6 stycznia, czyli dwa dni później niż w przypadku Bayernu Monachium.
Bez względu na wszystko szkoleniowiec „Wieśniaków” nie oszczędzał swoich piłkarzy, którzy trenowali z pełnym zaangażowaniem i oddaniem. Pięć dni po wznowieniu treningów „Die Kraichgauer” rozegrali dwa spotkania towarzyskie w Hiszpanii. W pierwszym z nich TSG rozbiło belgijski VV St. Truiden aż 5:2.
Z bardzo dobrej strony pokazał się grający na środku ataku Joelinton, który popisał się hat-trickiem. Tego samego dnia zespół prowadzony przez Nagelsmanna grał jeszcze z Anderlechtem, ale tym razem górą okazali się Belgowie. RSCA ograło Hoffenheim 3:2. Jak się pewnie domyślacie w obu meczach doszło do licznych zmian w składzie.
− Byliśmy świadkami dobrych spotkań. Anderlecht to topowa drużyna i mogliśmy strzelić w końcówce gola grając w osłabieniu. Chłopcy pozostawili po sobie dobre wrażenie i jestem zadowolony z tego wyjazdu – powiedział pod koniec wyjazdu Nagelsmann.
Po siedemnastu kolejkach „Wieśniacy” okupują siódme miejsce w tabeli Bundesligi tracąc do miejsca gwarantującego udział w kwalifikacjach do Ligi Europy dwa oczka. Ogólny dorobek Kramarica i spółki w tym sezonie ligowym to 6 zwycięstw, 7 remisów, 4 porażki oraz bilans bramkowy 32:23. Ogółem rzecz biorąc TSG zgromadziło 25 punktów.
Emocje gwarantowane od pierwszych minut
Jeśli spojrzymy na statystyki prowadzone przez doskonale nam znany serwis „Soccerway”, to obie drużyny w swojej historii miały okazję rywalizować dopiero 21 razy. Lepszym bilansem – co nie powinno raczej nikogo dziwić – mogą pochwalić się piłkarze rekordowego mistrza Niemiec.
Ogółem rzecz biorąc „Bawarczycy” odnieśli w sumie 14 zwycięstw nad ekipą TSG Hoffenheim. Choć faworytem są oczywiście zawodnicy Bayernu, to „Wieśniacy” kilkukrotnie napsuli już krwi monachijczykom – pozostałe siedem pojedynków kończyło się pięcioma remisami oraz dwoma porażkami FCB.
W przypadku bilansu bramkowego, to lepszymi liczbami może pochwalić się klub ze stolicy Bawarii, albowiem mówimy o 47 strzelonych oraz 18 straconych bramkach. Choć wszystkie statystyki przemawiają za „Dumą Bawarii”, to ostatnie spotkania pokazują jak bardzo niewygodnym rywalem stało się Hoffenheim − w 6 ostatnich potyczkach skuteczność monachijczyków wynosi zaledwie 50% (3 zwycięstwa, 2 porażki i remis).
Początek rywalizacji pomiędzy FCB a ekipą „Wieśniaków” nastąpił dokładnie 5 grudnia 2008 roku, czyli w pierwszym roku gry TSG po uzyskaniu promocji do niemieckiej Bundesligi. Tamtego wieczoru Bayern zwyciężył 2:1, zaś bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym już czasie gry Luca Toni.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z powyższej grafiki Bayern Monachium po raz ostatni miał okazję stawać w szranki z „Wieśniakami” w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas podopieczni Niko Kovaca w meczu inaugurującym rundę jesienną Bundesligi pokonali na własnym podwórku Hoffenheim 3:1.
Bramki dla ekipy rekordowego mistrza Niemiec w tamten ciepły piątkowy wieczór zdobywali kolejno Thomas Mueller, Robert Lewandowski oraz Arjen Robben. Niestety spotkania tego z pewnością nie wspomina dobrze Kingsley Coman, który został sfaulowany przez Schulza, co w rezultacie poskutkowało groźną kontuzją i kilkumiesięczną przerwą…
Okiem eksperta, czyli Tomasz Urban dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem jednego z największych autorytetów i ekspertów niemieckiej piłki, czyli Tomasza Urbana, którego znać możecie między innymi z magazynu „Piłka Nożna” oraz stacji telewizyjnej „Eleven Sports”.
– Bundesliga wraca z przytupem, bo trudno wyobrazić sobie lepszą inaugurację niż mecz Bayernu w Sinsheim. Bawarczykom nie gra się tam za dobrze, ostatnie dwa mecze przegrali do zera i jutro tez będą mieli ciężką przeprawę. Nagelsmann na pewno przygotuje na nich coś specjalnego. Ale Bayern jest na musiku. Borussia Dortmund, przegrywając w końcówce jesieni z Fortuną, wyciągnęła do monachijczyków rękę. Wciąż ma 6 punktów przewagi, ale dystans ten trzeba rozpatrywać w kategoriach "tylko", a nie "aż".
W Monachium wszyscy bowiem są święcie przekonani, że tak po prawdzie różnica ta wynosi tylko 3 punkty. Wszyscy są przekonani, że uda się Borussię ograć na wiosnę na Allianz. Ta pierwsza kolejka jest niezwykle istotna. Kto wie, czy nawet nie kluczowa w walce o mistrzostwo. Zarówno Bayern, jak i Borussia grają w gościach z bardzo mocnymi przeciwnikami. Jeśli Bayernowi uda się w tej kolejce nadrobić choćby punkt, może to mięć niebagatelny wpływ na dalsze losy rywalizacji. A jest to ze wszech miar możliwe, bo Borussia przed meczem w Lipsku, gdzie jeszcze nigdy nie wygrała, ma spore problemy kadrowe.
Jestem bardzo ciekawy, jak Bayern zaprezentuje się w tym meczu. Media informowały, że Kovac dał swoim piłkarzom mocno w kość, ale z drugiej strony drużyna też chyba w końcu zaakceptowała jego i jego metody pracy. Jeśli wszyscy w Bayernie będą ciągnąć wózek w jedną stronę i poświęcą swoje ego na rzecz dobra zespołu, to może to być jeszcze piękny sezon dla Bayernu.
Pamiętny pogrom z 2012 roku
10 marca 2012 roku miało miejsce jedno z najbardziej pamiętnych spotkań w historii Bayernu Monachium. Klub prowadzony wówczas przez legendarnego Juppa Heynckesa rozgromił na własnym stadionie gości z Hoffenheim aż 7:1.
Bramki dla „Dumy Bawarii" zdobywali wtedy Mario Gomez (trzykrotnie), Arjen Robben (dwukrotnie), Toni Kroos oraz Franck Ribery. Co więcej francuski skrzydłowy oprócz strzelonej bramki zapisał na swoim koncie również trzy asysty przy trafieniach swoich kolegów z zespołu.
Najważniejszy był jednak fakt, że było to 900. zwycięstwo „Bawarczyków" w historii występów w niemieckiej ekstraklasie piłkarskiej! Warto jeszcze odnotować, że Bayern po 35 minutach prowadził już z „Wieśniakami" aż 5-0. Na dziś dzień FCB ma na swoim koncie już 1.081 zwycięstw!
Z kolei jeden z najbardziej zaciętych meczów w historii obu drużyn miał miejsce w marcu 2014 roku, kiedy to padł wynik 3:3. Dla klubu ze stolicy Bawarii był to bardzo ważny mecz, gdyż przerwał on niesamowitą passę 19 zwycięstw z rzędu. Sięgając pamięcią wstecz, to ówczesnym szkoleniowcem monachijczyków był Pep Guardiola.
Welz rozjemcą zawodów w Sinsheim
Jutrzejszy szlagierowy pojedynek 18. kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy Bayernem Monachium a TSG Hoffenheim poprowadzi doskonale nam znany arbiter Tobias Welz, który w swojej długiej karierze wielokrotnie prowadził już spotkania z udziałem obu ekip.
41-letni policjant do tej pory sędziował w sumie 15 pojedynków klubu ze stolicy Bawarii (jeden z nich w Superpucharze Niemiec). Bilans monachijczyków z Welzem jako arbitrem głównym to 12 zwycięstw, remis oraz dwie porażki.
Po raz ostatni pochodzący z Wiesbaden sędzia miał okazję gwizdać w meczu FCB kilka miesięcy temu, będąc dokładniejszym miało to miejsce 15 września minionego roku, kiedy to piłkarze „Gwiazdy Południa” pokonali u siebie Bayer Leverkusen 3:1 (bramki Tolisso, Jamesa i Robbena).
Swoją licencję DFB Tobias Welz otrzymał w 1999 roku, zaś pięć lat później poprowadził swój pierwszy mecz na szczeblu drugiej Bundesligi. Dokładnie w 2010 roku 41-latek zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdzie też sędziuje do dnia dzisiejszego. Warto także nadmienić, iż od 2013 roku oficer policji Wiesbaden posiada licencję FIFA.
Skład sędziowski na jutrzejsze zawody:
Sędzia główny: Welz (Wiesbaden)
Asystenci: Foltyn (Mainz-Kastel), Dr Thomsen (Kleve)
Czwarty arbjter: Gittelmann (Gauersheim)
Duet Robbery zostaje w Monachium
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną RB Lipsk jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Niko Kovac w nadchodzącym pojedynku z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez trójki kontuzjowanych zawodników. Wśród tych piłkarzy należy wymienić kontuzjowanego od początku sezonu Corentina Tolisso oraz legendarnych już skrzydłowych FCB, czyli Francka Ribery'ego oraz Arjena Robbena.
Na całe szczęście duet Robbery robi coraz to większe postępy w swojej rehabilitacji, dlatego też niebawem powinniśmy spodziewać ich powrotu do treningów. Poza wymienioną wyżej trójką graczy, pozostali są w pełni sprawni i gotowi do gry od samego początku.
– Arjen Robben i Ribery wypadają z kadry na mecz z Hoffenheim, ale są na dobrej drodze do odzyskania pełnej sprawności. Corentin Tolisso również jest niezdolny do gry. Reszta składu jest gotowa i do mojej dyspozycji – powiedział Kovac.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej trener Niko Kovac zdradził także, iż ma już pewne plany co ustawienia swojego zespołu w obronie, ale mimo wszystko nie zdradzi tych planów publicznie. 47-latek do swojej dyspozycji będzie miał Niklasa Suele, Jerome'a Boatenga oraz Matsa Hummelsa.
− Powoli układam sobie wszystko w głowie. Jesteśmy blisko podjęcia decyzji. W gruncie rzeczy każdy z nich powinien grać, ale my nie gramy trójką stoperów, więc muszę wybrać dwóch – podsumował trener FCB.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Badenii-Wirtembergii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:1 dla Bayernu. Będzie dobry szybki mecz, ze wskazaniem jednak na Bayern. Mają co odrabiać, więc się postarają.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:1 dla Bayernu. Nowym rokiem, nowym krokiem. Bayern ma za sobą trudną jesień, ale dobrze przepracowany zimowy obóz szkoleniowy powinien przynieść oczekiwane skutki. W drugiej połowie sezonu spodziewam się zdecydowanie groźniejszych monachijczyków – począwszy od meczu z Hoffenheim.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:1 dla Bayernu.
Michał Trela (Przegląd Sportowy): Remis 1:1 po zaciętym spotkaniu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): Remis 2:2. Nie mam przekonania, że przez te kilka wolnych tygodni wiele zmieniło się w Monachium. Przede wszystkim zabrakło mi zdecydowanych ruchów na rynku transferowym, wobec czego spodziewam się porównywalnej, choć nieco lepsze rundy, w wykonaniu piłkarze Niko Kovaca. Hoffenheim już niejednokrotnie potrafiło napędzić monachijczykom strachu i wydaje mi się, ze tym razem, podobnie jak przed rokiem, rundę wiosenną piłkarze Juliana Nagelsmanna będą mieli zdecydowanie lepszą. A że mistrzów Niemiec przyjmą na swoim obiekcie, to są w stanie wywalczyć choćby remis. Gospodarze pod koniec jesieni lubowali się w dzieleniu punktami i tym razem będzie podobnie. Nie wierzę, że Bayern nagle spektakularnie się obudzi.
Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 3:1 dla Bayernu. Nareszcie, ile można czekać :) Ciężko zgadywać w jakiej formie będzie Bayern - turniej w Duesseldorfie nie był miarodajny. Ale liczę, że nie zgubili jej nagle i będą kontynuować świetną passę z jesieni. Hoffenheim jest często ciężkim i niewygodnym rywalem, ale do ugryzienia. Brak Francka i Arjena nie jest wg mnie jakimś szczególnym powodem do obaw. I to pomimo piorunującej końcówki rundy w wykonaniu Francuza. Myślę, że piłkarze Bayernu z Niko na czele wyciągnęli odpowiednie wnioski z jesieni. Zwłaszcza Niko, bo Mourinho już forpocztę wysyła :) Świetnie się składa, że Bayern gra już w piątek. Zwycięstwo wywrze sporą presję na liderze, który ma przecież przed sobą nieporównywalnie cięższe spotkanie. Argument - trzeba wygrać i gonić BVB będzie pojawiał się w zasadzie co kolejkę :) No bo co innego? Każda strata punktów na tym etapie może już być zbyt kosztowna.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:2 dla Bayernu. Bayern jest liderem klasyfikacji expected goals, a Hoffenheim plasuje się za Bawarczykami. Stąd mam nadzieje, że obejrzymy festiwal bramek w Sinsheimie. Przy wygranej w piątek, Bayern zwiększy presję na Borussię, którą czeka równie trudny wyjazd w Lipsku.
Być jak Robert Lewandowski
Robert Lewandowski to bez dwóch zdań jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy środkowy napastnik na piłkarskim globie. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko ten sezon, to nasz rodak w 24 rozegranych to tej pory spotkaniach ma na swoim koncie 22 bramki, z czego w Lidze Mistrzów 30-latek ma już 8 trafień.
Nic więc dziwnego, że wielu innych młodszych piłkarzy pragnie być równie skuteczny jak kapitan polskiej reprezentacji. Jednym z takich zawodników jest między innymi snajper Hoffenheim − Joelinton − który w niedawnym wywiadzie dla oficjalnej witryny Bundesligi dał jasno do zrozumienia, że Lewandowski jest dla niego wzorem do naśladowania.
− Robert to napastnik klasy światowej, w każdym sezonie bez wyjątku strzela od groma bramek. Chciałbym być taki jak on. Jestem gotowy na to, aby znaleźć się kiedyś na jego obecnym poziomie. Obserwuję go i chciałbym się jak najwięcej od niego nauczyć − podsumował Brazylijczyk.
Pozostając jeszcze przy temacie naszego rodaka, to warto wspomnieć, że golkiper TSG Hoffenheim − Oliver Baumann − jest najbardziej ulubionym bramkarzem Lewandowskiego. Biorąc pod uwagę wszystkie spotkania, w których 30-latek grał przeciwko Niemcowi, to Robert strzelił mu już 14 bramek!
Kolejną ciekawostką, o której warto wiedzieć jest fakt, że przeciwko żadnemu innemu bramkarzowi napastnik ekipy rekordowego mistrza Niemiec nie posiada tyle bramek co przeciwko Baumannowi (strzelał je nie tylko jako piłkarz FCB, ale i również Borussii Dortmund).
Garść ciekawostek
− Bayern zdobył 15 na 15 możliwych punktów w ostatnich 5 spotkaniach ligowych.
− Bayern rozegrał najgorszą od 8 lat rundę jesienną w Bundeslidze.
− Bayern wygrał 16 z 19 ostatnich meczów wyjazdowych w Bundeslidze.
− Bayern zachował czyste konto w 4 ostatnich meczach w Bundeslidze.
− Bayern jest niepokonany w 20 z 22 ostatnich spotkaniach z Hoffenheim (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 6 ostatnich meczach wyjazdowych Bundesligi.
− Bayern póki co ugrał 36 punktów po siedemnastu kolejkach ligowych i zajmuje 2. miejsce w tabeli.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest drugi w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (294).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest jedenasty (1.970,5 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 18 z 26 spotkań (3 porażki i 5 remisów).
− Hoffenheim zremisował 6 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Hoffenheim zdobył na własnym podwórku póki co 13 z 27 możliwych do zdobycia punktów.
− Hoffenheim w swojej historii nie zdobyło jeszcze żadnego tytułu.
− Hoffenheim póki co ugrał 25 punktów po 17 kolejkach ligowych i zajmuje 7. miejsce w tabeli.
− Hoffenheim od momentu rozpoczęcia sezonu wygrało 7 z 25 spotkań (8 porażki i 10 remisów).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.645 punktów.
− W tabeli wszech czasów Hoffenheim zajmuje 26. miejsce z dorobkiem 479 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Hoffenheim to 3 zwycięstwa, remis 2 porażki.
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a TSG padło 17 bramek (z czego 10 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a TSG sędziowie pokazali 17 kartek.
− Po raz ostatni Hoffenheim ograł Bayern 9 września 2017 roku, kiedy to TSG pokonało FCB 2:0.
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,59.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 753,70 milionów euro.
− Kadrę Eintrachtu wycenia się obecnie na sumę 256,55 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze FCB jest Robert Lewandowski (70 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze TSG jest Andrej Kramaric (35 mln €).
− Kovac z pewnością musi radzić sobie bez takich graczy jak Robben, Ribery oraz Tolisso.
− Kovac jako trener tylko raz mierzył się z TSG 6-krotnie (zwycięstwo, 3 remisy i 2 porażki).
− Kovac w swojej karierze rywalizował z Nagelsmannem 6 razy (zwycięstwo, 3 remisy i 2 porażki).
− Nagelsmann z pewnością musi radzić sobie jutro bez Lukasa Ruppa.
− Nagelsmann jako trener mierzył się z Bayernem 5-krotnie (2 zwycięstwa, remis oraz 2 porażki).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (22 bramki).
− Najlepszym strzelcem Hoffenheim we wszystkich rozgrywkach jest Kramaric (11 bramek).
− Obecnymi królami strzelców w Bundeslidze są Alcacer oraz Jovic (obaj po 12 bramek).
− Najwięcej asysty w tym sezonie ma Haller z Eintrachtu Frankfurt (8 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Timo Wener (64 strzały).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (1,730).
− Niklas Suele może pochwalić się 95% skutecznością podań w tym sezonie ligowym.
− Robert Lewandowski zdobył już 190 bramek w karierze w lidze (4 bramki dzielą go od Pizarro).
− Joshua Kimmich 6-krotnie asystował już w tym sezonie Lewandowskiemu przy bramce.
− 31-letni Nagelsmann zaliczy jutro 100. występ w roli trenera w Bundeslidze!
− Lewandowski strzelił już 14 bramek w karierze przeciwko Baumannowi.
− Wagner, Alaba, Gnabry oraz Suele w przeszłości grali w Hoffenheim.
− Alphonso Davies może jutro zaliczyć swój debiut w 1. Bundeslidze.
− TSG w zimowym okienku transferowym opuścił Kobel, Grifo, Pires, Akpoguma oraz Zuber.
− James może jutro wrócić do gry po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją kolana.
Komentarze