W ubiegły piątek poznaliśmy rywali Bayernu Monachium w 1/4 finału Ligi Mistrzów. O awans do półfinałów tych elitarnych rozgrywek monachijczycy powalczą z obrońcami tytułu, czyli Realem Madryt.
Dyrektor do spraw kontaktów Realu Madryt − Emilio Butragueno − zaraz po wylosowaniu Bayernu stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że jeden z najgorszych możliwych rywali z jakim przyjdzie się mierzyć "Królewskim" w 1/4 finału Ligi Mistrzów.
Obrońcy tytułu w poprzedniej rundzie ograli Neapol 6:2 (w dwumeczu), podczas gdy podopieczni Carlo Ancelottiego rozbili Arsenal Londyn 10:2. Butragueno podkreślił, że jego zespół wolałby spotkać się z "Bawarczykami" na późniejszym etapie rozgrywek, jednakże "takie jest losowanie".
Podobne zdanie panuje w obozie "Die Roten", gdzie zarówno sternicy jak i zawodnicy klubu ze stolicy Bawarii zdają sobie sprawę z powagi i trudności wyzwania, jednakże z niecierpliwością wyczekują nadchodzącego dwumeczu.
− Bayern jest najtrudniejszym przeciwnikiem jakiego tylko mogliśmy wylosować, lecz jestem zdania, że oni myślą o nas tak samo. Obie drużyny znają się doskonale − powiedział Emilio Butragueno.
− Ich trenerem jest Ancelotti, który zna nas bardzo dobrze. Mają topowych zawodników na każdej pozycji i co więcej posiadają spore doświadczenie. Wolelibyśmy zmierzyć się z nimi na późniejszym etapie rozgrywek, lecz takie było losowanie − kontynuował Hiszpan.
REKLAMA
− Rewanżowe spotkanie na naszym podwórku daje nam małą przewagę, jednak musimy zagrać dobrze w Niemczech. Zdajemy sobie sprawę, że dobre 20 minut w Monachium mogą być zabójcze. Lepiej trafić nie mogliśmy, lecz mamy świetny skład z doświadczeniem. To będzie wyjątkowy dwumecz − zakończył.
Pierwszy mecz 1/4 finału pomiędzy Bayernem a Realem odbędzie się już 12 kwietnia na Allianz Arenie, z kolei rewanżowe spotkanie odbędzie się 18 kwietnia na obiekcie "Królewskich".
Komentarze