Zawodnik rezerw Bayernu Monachium, Emre Can, zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Świata U17 z młodzieżową reprezentacją Niemiec. Ofensywny pomocnik, choć zdobył tylko jedną bramkę i zaliczył jedną asystę, zrobił na tym turnieje furorę. Teraz 17-latka czeka decyzja: Niemcy czy Turcja?
Emre Can, który ma obywatelstwo zarówno niemieckie jak i tureckie, ma wolną rękę w wyborze seniorskiej reprezentacji. Wiele osób zadaje sobie pytanie, gdzie zagra ten wyróżniający się zawodnik MŚ U17.
Podobnie sprawa się ma z kolegami Cana z drużyny, którzy także mają tureckie korzenie. Mowa tu na przykład o Korayu Günterze, Samedzie Yesilu czy Okanie Aydinie.
Erdal Keser, były zawodnik Borussii Dortmund, a obecnie skaut narodowej reprezentacji Turcji wyjawił, że kilku zawodników młodzieżowej reprezentacji Niemiec w przyszłości założy trykot Turcji. "Dwóch, trzech zawodników z niemieckiej drużyny U17 zgodziło się zagrać dla narodowej reprezentacji Turcji" powiedział Keser dla tureckiego Pay-TV.
Sam dyrektor sportowy DFB, Matthias Sammer, był oburzony tą wypowiedzią. "Pan Keser wielokrotnie mówił już bzdury".
Temat przyszłości zawodników reprezentacji U17 nie jest przypadkiem. Aż 11 z 21 ma możliwość wyboru reprezentacji. Aż ośmiu piłkarzy ma korzenie tureckie, w tym Emre Can, kapitan zespołu.
"Emre jest najbardziej wszechstronnym zawodnikiem, jakiego kiedykolwiek widziałem w mojej karierze. A widziałem kilku" chwali Cana trener Steffan Freund.
Jednak w przypadku Emre Cana sytuacja wygląda bardziej klarownie niż w przypadku jego kolegów. Sam Can w rozmowie z Sport1.de przyznał, że chciałby grać dla reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. "Gram bardzo chętnie dla Niemiec i chciałbym iść moją drogą wraz z DFB".
źródło: tz-online.de
Komentarze