O tym, że najcięższe są początku, przekonać musiał się również Xherdan Shaqiri w meczu z Unterhaching, zakończonym wynikiem 1:0. Oczywiste jest, że mieliśmy trochę ciężkie nogi – przyznał 20 latek po swoim pierwszym meczu w stroju FCBM. On sam jednak nie widział tego aż tak pesymistycznie, jak obserwatorzy na trybunach - Jak na pierwsze spotkanie, to wypadłem całkiem nieźle. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Drogą tą podążać chce również od niedzieli, gdy tylko rozpocznie się obóz przygotowawczy nad jeziorem Garda, podczas którego do drużyny dołączy cześć piłkarzy, grających na ME. Wśród nich znajdą się Arjen Robben oraz Mario Mandzukic, czyli piłkarze, z którymi mógłby bezpośrednio konkurować krępy Szwajcar.
Na pytanie, czy dla niego trening od samego początku to plus w stosunku do innych piłkarzy, odpowiedział dyplomatycznie – Pewnie, to całkiem możliwe. Jednak my wszyscy musimy być dla siebie wzajemnie podporą. Tylko wtedy zanotujemy dobry start w rozgrywki.
Podczas wspomnianego obozu w pierwszej linii poruszane będą kwestie taktyczne, ponieważ na początku lipca, głównym tematem była kondycja. Shaqiri jest jedną z tych osób, które są wszechstronne na boisku i które mogę być wszędzie i nigdzie na boisku.
Xherdan, jako wyszkolony skrzydłowy w meczu z Haching zagrał na środku pomocy, skąd wspierał napastnika Kevina Friesenbichlera. Szwajcar jako wszechstronny piłkarz, tak zwany allrounder może zostać użyty na wielu strefach boiska i jak sam przyznaje – jestem wszechstronny. Mogę grać w centrum, za napastnikiem, po lewej i po prawej. To bardzo ważne, bo tylko tak będę w stanie przebić się do składu.
Xherdan, aby przebić się do podstawowej jedenastki musi zdecydowanie się poprawić w swojej grze. Podczas wtorkowego meczu, pomijając żółta kartę, Shaqiri praktycznie był niewidoczny.
Komentarze