Arturo Vidal nie krył frustracji i rozczarowania po odpadnięciu jego klubu z Ligi Mistrzów - Bawarczycy po fenomenalnym spotkaniu wygrali ostatecznie 2-1 z Atletico, lecz z powodu pierwszego meczu w Madrycie i porażki 1-0 podopieczni Pepa Guardioli pożegnali się z marzeniami o grze w finale.
Chilijczyk otwarcie skrytykował Atletico za ich grę i postawę w obu spotkaniach. Ze słowami walecznego Bawarczyka nie zgodził się szef madryckiego zespołu Enrique Cerezo, który ma zupełnie inne zdanie na ten temat. O tym co Vidal myśli o grze Atletico można przeczytać tutaj.
,,Nasza piłka jest brzydka? Jest fantastyczna i naszym celem tej gry jest zwycięstwo. Jesteśmy w sytuacji godnej pozazdroszczenia" - powiedział dla Radio Marca prezydent Atletico Madryt.
,,Wielu ludzi mi gratulowało. Teraz więcej niż połowa Europy to Atletico Madryt! Musisz pogratulować ekipie, zawodnikom, trenerom i kibicom. Ponadto trzeba być wdzięczny temu zwycięstwu, które zaprowadziło nas do finału. Ograliśmy PSV, Barcelonę i Bayern. Z kimkolwiek byśmy się teraz nie mierzyli, to będzie tak samo" - dodał.
,,Zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani i niezwykle podekscytowani. Uwierzyliśmy, że uda nam się awansować do finału i tak też było. Nadal wierzymy w mistrzostwo kraju i będziemy o to walczyć. Zawsze powtarzałem, że Liga Mistrzów jest dla nas osiągalna. To będzie nasz pierwszy tytuł i może świetnie podsumować sezon" - zakończył.
Źródło: Goal.com
Komentarze