Z godziny na godzinę rosną emocje i oczekiwania kibiców w związku z jutrzejszym pojedynkiem Bayernu z ekipą Schalke 04 na Allianz Arenie.
Podczas popołudniowej konferencji przedmeczowej Carlo Ancelotti był w bardzo dobrym nastroju. Włoch ma doskonałe powody ku temu − wysokie zwycięstwo nad Arsenalem i jubileusz 1000. spotkania w roli trenera uwieńczony rozbiciem HSV 8:0.
− Jestem obecnie bardzo szczęśliwy. Na ten moment gramy z bardzo dobrym zaangażowaniem. Bez takiego zaangażowania nie bylibyśmy w stanie okazać naszej jakości − mówił dziś Carlo Ancelotti.
Zarówno Bayern jak i zawodnicy nie spoczywają jednak na laurach i skupiają się na nadchodzących wyzwaniach. Boss "Bawarczyków" zdaje sobie powagę z sytuacji jutrzejszego ćwierćfinału, jednakże jak sam podkreślił celem jego i zespołu "Dumy Bawarii" jest finał w Berlinie.
− Wciąż możemy grać lepiej. Sobotni triumf nad HSV dodał naszej drużynie pewności siebie, jednakże jutro czeka nas zupełnie inne spotkanie. To ćwierćfinałowe spotkanie i chcemy awansować do półfinałów. Pragniemy pojechać do Berlina! − kontynuował trener "Die Roten".
− Darzę Schalke ogromnym szacunkiem. Zagrali bardzo dobrze przeciwko nam kilka tygodni temu i sprawili nam wiele problemów. Jutro musimy jednak zagrać inaczej − dodał "Carletto".
REKLAMA
− Atakowaliśmy jednocześnie intensywnie się poruszając w meczu z HSV. Rozgrywanie piłki jest ważne, kiedy twoi rywale cofają do obrony wielu zawodników − mówił dalej jeden z najbardziej doświadczonych trenerów na całym świecie.
Bez względu na ostatnie wyniki w lidze Ancelotti nie spodziewa się po Schalke i ich grze zbyt wielu zmian. Co więcej włoski boss "Dumy Bawarii" jest przekonany, że Markus Weinzierl będzie chciał zagrać w tym samym ustawieniu jak przed miesiącem.
− Spodziewam się, że zagrają tak samo jak w poprzednim spotkaniu z tym samym ustawieniu. Będą zawzięcie się bronić piątką obrońców i starać się grać z kontry − zakończył Włoch.
REKLAMA
Komentarze