Po ostatnim gwizdku w meczu Bayernu Monachium i Juventusu Turyn, na ustach kibiców znów pojawił się Kingsley Coman. Młody Francuz jest na najlepszej drodze, żeby zostać ulubieńcem trybun.
"Wygrana z Juventusem to prawdopodobnie najlepsze co przytrafiło mi się podczas mojej profesjonalnej kariery. To był piękny pojedynek, a ja wziąłem w nim udział".
Choć w tej chwili Kingsley przebywa w stolicy Bawarii na zasadzie wypożyczenia, to chyba nikt nie wyobraża sobie, że Bayern mógłby zrezygnować z zapisu pozwalającego na transfer definitywny. Co najważniejsze, takiego rozwiązania bardzo chciałby sam zawodnik.
"Piłkarze z pięknymi karierami bardzo często nie byli bohaterami zbyt wielu transferów" - powiedział Coman cytowany przez FourFourTwo - "W tej chwili jestem w jednym z trzech najlepszych klubów świata i w sumie nie miałbym nic przeciwko, żeby być w Bayernie przez całą moją karierę".
"Gdy Pep Guardiola sprowadzał mnie tu, to powiedział, żebym dał z siebie wszystko. Uważam, że pod względem taktycznym jest on najlepszym trenerem świata. Mogę mu tylko dziękować za to co dla mnie zrobił do tej pory".
"Zawsze daję z siebie wszystko, żeby być lepszym piłkarzem i czuję, że z każdym dniem jestem coraz silniejszy".
Źródło:
zachar
Komentarze