Od pewnego czasu zdecydowana większość piłkarzy Bayernu Monachium przebywa na zgrupowaniach reprezentacji narodowych. Nie dalej jak wczoraj odbył się kolejny mecz z udziałem graczy FCB.
Francja 3:0 (1:0) Andora
Wczorajszego późnego wieczoru francuska reprezentacja narodowa pod wodzą Didiera Deschampsa w pojedynku eliminacyjnym do mistrzostw Europy w 2020 roku mierzyła się z drużyną Andory.
Ostatecznie starcie na Stade de France w Paryżu zgodnie z oczekiwaniami kibiców zakończyło się zwycięstwem mistrzów Świata, którzy pokonali swoich rywali 3:0. Strzelanie już w 18. minucie rozpoczął Kingsley Coman, który wykorzystał idealne dogranie Jonathana Ikone i silnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.
Dla skrzydłowego klubu ze stolicy Bawarii było to już trzecie trafienie dla kadry narodowej podczas tej przerwy reprezentacyjnej. Co prawda wynik nie uległ już zmianie w pierwszej połowie, ale warto wspomnieć, że w 28. minucie rzut karny zmarnował Antoine Griezmann (podobnie jak kilka dni temu przeciwko Albanii).
Na drugiego gola widzowie zgromadzeni na stadionie nie musieli czekać zbyt długo, albowiem raptem siedem minut po wznowieniu gry w drugiej części spotkania golkipera Andory pokonał Clement Lenglet. Kropkę nad i w samej końcówce postawił Wissam Ben Yedder.
Podczas gdy Kingsley Coman zszedł z boiska w 85. minucie, to drugi z piłkarzy Bayernu − Corentin Tolisso − rozegrał mecz w Paryżu w pełnym wymiarze czasowym. Z kolei duet defensorów, czyli Benjamin Pavard oraz Lucas Hernandez przesiedzieli tym razem całe zawody na ławce rezerwowych.
Mimo wczorajszego zwycięstwa podopieczni Didiera Deschampsa nadal znajdują się na drugim miejscu, zaraz za plecami Turków, którzy podobnie jak Francuzi zgromadzili do tej pory 15 punktów. Z kolei na trzeciej lokacie plasuje się Islandia (12), która poległa z Albańczykami aż 4:2.
Komentarze