W minionym roku Sebastian Corchia był jednym z głównych celów transferowych FC Bayernu. Ten prawy obrońca tłumaczy jednak, ze Bawarczycy są nim nadal zainteresowani. Jednak z Monachium nie otrzymał on żadnej oferty, ale pewną obietnicę.
Wydawało się, że wraz ze zwolnieniem Louisa van Gaala temat Sebastiana został zamknięty. To w głównej mierze Holender chciał go pozyskać z La Mans. Jednak Corchia tego lata nie przeniósł się na Sabener Strasse, lecz do FC Sochaux-Montbeliard. Klub z Ligue 1 zapłacił za niego 2 mln euro.
Jednak jak 20 latek sam zaznacza – zainteresowanie jego osobą na Sabener Strasse jest nadal aktualne. „Bayern był mną zawsze zainteresowany” – mówi Corchia na łamach ‘RMC’. „Nie otrzymałem żadnej konkretnej oferty, jednak powiedzieli mi, że w przyszłym sezonie będą mnie obserwować, w niektórych spotkaniach”.
Francuz z włoskim paszportem w swoim nowym klubie ma kontrakt ważny do 2015. Poza tym żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazują na to, że FC Bayern miałby go obserwować czy też nawet zatrudnić, po tym jak zakupiony został Rafinha.
Komentarze