Douglas Costa oficjalnie wczorajszego dnia został przedstawiony jako nowy zawodnik Juventusu Turyn. Brazylijczyk trafił do zespołu "Starej Damy" na zasadzie rocznego wypożyczenia, po czym Włosi będą mogli wykupić go w 2018 roku.
„Bawarczycy” na rocznym wypożyczeniu zarobią około 6 milionów euro, zaś w przypadku definitywnego wykupu w 2018 roku, na konto Bayernu wpłynie 40 milionów euro, które Juventus będzie mógł spłacić w dwóch ratach.
W swoim pierwszym wywiadzie udzielonym dla serwisu Juventusu Douglas Costa wyjawił, że od zawsze jednym z jego marzeń była gra dla „Bianconerich”. Jak sam podkreślił dzięki grze w Bayernie nabył mentalności zwycięzcy, która nakazuje mu wygrywać każdy mecz.
– Jestem zadowolony, że zostałem zawodnikiem Juventusu i mogę być częścią tego zespołu. Chciałbym podziękować Juve za wszystkie starania włożone w pozyskanie mnie. Jestem bardzo zadowolony, że mogę grać dla tego klubu – powiedział Costa.
– To wielki klub, zaś ja od zawsze marzyłem, aby być częścią tego zespołu. Nie mogę doczekać się początku treningów z moimi nowymi kolegami. Chcę po prostu pomóc moim kolegom, tak jak miało to miejsce w Bayernie Monachium – kontynuował nowy nabytek Juventusu.
– Cieszyłem się z gry i czasu spędzonego w Bayernie, ale myślę, że w Juventusie mogę dać z siebie jeszcze więcej – mówił dalej skrzydłowy.
REKLAMA
Costa odniósł się także do powitania go w Juve przez Medhiego Benatię, który również miał okazję grać dla Bayernu Monachium. Costa nie ukrywa, że jest zadowolony z ponownego spotkania z Medhim.
– Chciałbym podziękować za jego powitanie. Jestem szczęśliwy, że znowu się spotkamy, to wspaniały facet. Przybyłem tutaj z klubu, gdzie oczekuje się zwycięstwa w każdym spotkaniu, dlatego też będę starał się trzymać tej mentalności najlepiej jak to możliwe. Chcę wygrywać wszystkie ważne mecze z Juventusem – oznajmił Costa.
– Zanim trafiłem do Juventusu, to doskonale znałem ich wielką historię. Będę ciężko pracował, aby napisać tutaj historię, tak jak robią to już inni zawodnicy tutaj. Dziękuję Juventusowi za ich wsparcie i obiecuję, że dam z siebie wszystko – zakończył.
REKLAMA
Komentarze