W ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2020 roku, wśród czterech zawodników, którzy zasilili szeregi Bayernu Monachium był 30-letni Douglas Costa z Juventusu.
Brazylijski skrzydłowy został wypożyczony z Juventusu do końca sezonu, jednakże monachijczycy nie zapewnili sobie opcji wykupu. Mając na uwadze sezon w wykonaniu 30-latka można tylko odetchnąć z ulgą i powiedzieć wprost – całe szczęście!
Jak informuje dziennik „Bild”, Douglas Costa od pewnego czasu na treningach sprawia wrażenie nieobecnego i niemającego nic wspólnego z Bayernem. Brazylijczyk wygląda ociężale i nie wygląda na takiego, któremu zależy jeszcze na dokończeniu bieżącego sezonu jako gracz FCB.
Idealnym przykładem może być trening z zeszłego tygodnia, kiedy w pojedynku biegowym z Corentinem Tolisso, pomocnik nie był w stanie nadążyć za Francuzem, choć ten dopiero co wznowił treningi na murawie po wielotygodniowej przerwie spowodowanej zerwanym ścięgnem w udzie…
Według wspomnianego wyżej źródła „Bawarczycy” nawet nie myślą o podjęciu jakichkolwiek rozmów z Juve w sprawie ewentualnego wykupu. Costa wróci do Turynu, gdzie włoski klub również pragnie się go pozbyć za wszelką cenę z racji wysokiej pensji.
30-latek w bieżącym sezonie jako zawodnik rekordowego mistrza Niemiec rozegrał w sumie 22 spotkania, zaś jego dorobek w tym czasie to bramka oraz 3 asysty (spędził na boiskach 693 minuty).
Komentarze